- Jest to zawód w którym oprócz tego, że trzeba znaleźć równowagę, wyważyć racje wszystkich stron, należy mieć na względzie sprawiedliwość społeczną – mówi w kwartalniku „Krajowa Rada Sądownictwa” prof. Chlabicz. Sędzia ma wykształcenie muzyczne. Studiowała jednocześnie prawo i w szkole muzycznej w klasie gry na flecie poprzecznym i fortepianie. Uważa, że przygotowanie muzyczne doskonale pasuje do zawodu prawnika. Oba zdaniem prof. Sieńczyło-Chlabicz są zawodami artystycznymi.
- Sędzia podobnie jak muzyk, musi być skoncentrowany na tym co robi, wykazać się intuicją oraz sprawiedliwym, czyli wirtuozowskim wręcz orzekaniem, w którym wymierzona kara musi współbrzmieć, czyli pozostawać w harmonii z faktami i wrażliwością społeczną. Sędzia stojąc na straży sprawiedliwości, ma pewien wpływ na łagodzenie obyczajów, podobnie jak muzyka – dodaje sędzia.
Specjalizacja pani prof. odpowiada całkowicie zainteresowaniom – jest kierownikiem Zakładu Prawa Własności Intelektualnej Wydziału Prawa Uniwersytetu w Białymstoku, a także profesorem Kolegium Prawa Akademii im. L.Koźmińskiego.