Obie deklaracje złożone zostały w środę w Davos, gdzie prezydent i premier przebywają na światowym forum ekonomicznym.

Prezydent stwierdził, że liczy, że kiedy ustawa wejdzie w życie będzie instrumentem zabezpieczenia na wypadek, gdyby sytuacja kredytobiorców się pogorszyła.
Natomiast premier Morawiecki był pytany w Polsat News o to, czy problem ze spłatą kredytów zaciągniętych we frankach szwajcarskich został w Polsce rozwiązany. - Ten problem cały czas jest. Jednak Narodowy Bank Polski i Komisja Nadzoru Finansowego pracują nad tym problemem - powiedział szef rządu.

Premier zachęcił też banki do tworzenia korzystnych warunków spłaty kredytu dla frankowiczów. - Bardzo gorąco zachęcam banki, żeby tworzyły preferencyjne warunki dla tych, którzy chcą przyspieszyć spłatę kredytu, ale przede wszystkim dla tych którzy wpadają w kłopoty; żeby tworzyli jak najlepsze warunki do wyjścia z tych kłopotów; żeby zawiesić spłaty; żeby tworzyć specjalny fundusz dla takich ludzi, którzy są w potrzebie - zaznaczył.

W sierpniu 2017 roku do Sejmu wpłynął prezydencki projekt nowelizacji ustawy o wsparciu kredytobiorców, znajdujących się w trudnej sytuacji. Zakłada on m.in. dwukrotne podniesienie minimum dochodowego umożliwiającego wnioskowanie o wsparcie. Zakłada też, że ze składek banków powstanie Fundusz Restrukturyzacyjny, który rocznie może kosztować sektor nie więcej niż 3,2 mld zł.
Prezydencki projekt został skierowany do Sejmu dokładnie rok po prezentacji przez Kancelarię Prezydenta projektu tzw. ustawy spreadowej, który zakłada zwrot frankowiczom części spreadów. Jest on nadal w podkomisji sejmowej.

Prezydent został zapytany podczas wizyty w Davos, czy będzie rozmawiał z PiS na temat przyspieszenia prac nad prezydenckimi propozycjami pomocy frankowiczom. - Uważam, że te ustawy powinny być uchwalone, po to jest złożyłem jako prezydent i chciałbym, żeby tak było - powiedział na antenie RMF FM Andrzej Duda.

  Prawo bankowe>>