Chodzi o rządową nowelizację ustawy o rtv wynikającą z konieczności wdrożenia unijnej dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych, z którą jesteśmy spóźnieni już ponad rok. Grozi to Polsce karami ze strony Komisji Europejskiej. Termin implementacji minął 19 grudnia 2009 r. Stąd rządowy projekt w tej sprawie miał status pilnego.
Według wielu ekspertów nowelizacja ustawy medialnej wprowadza "cenzurę" i zagraża rozwojowi internetu w Polsce. Nowela wprowadza m.in. obowiązek rejestrowania w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji programów telewizyjnych rozpowszechnianych wyłącznie w internecie.
"Sprawa internetu i wolności w internecie daleko wykracza poza problem jednej ustawy" - podkreślił Tusk w środowej rozmowie z dziennikarzami w Sejmie. Internet - jak zaznaczył - stał się przestrzenią wolności. "Ludzie są gotowi bronić internetu jako przestrzeni wolności, także wolności większych niż te poza internetem" - podkreślił.
Szef rządu zaznaczył, że trwa dyskusja w Europie i na całym świecie "czy internet ma być tą przestrzenią wolności większą niż rzeczywistość poza internetem". "Nie ma jednoznacznej odpowiedzi" - dodał.
Tusk zapewnił, że rozumie intencje urzędników, którzy przygotowali nowe rozwiązania w ustawie o rtv dotyczące internetu. "Po pierwsze przekonują, że jest to implementacja przepisów europejskich, a po drugie tłumaczą, że te ograniczenia, rygory nakładane są na firmy producenckie, które przez internet chcą oferować usługi stricte telewizyjne" - mówił szef rządu.
Z drugiej strony - w jego ocenie - użytkownicy internetu "mają prawo wyrażać niepokój, że każda regulacja może ograniczyć ich wolność".
Tusk dodał, że dlatego zaproponował senatorom, by zgłosili poprawkę wykreślającą z nowelizacji ustawy o rtv "części ustawy, która dotyczy internetu". "I byśmy wrócili do poważnej rozmowy ze środowiskami, które reprezentują społeczności internetowe, ale też z przedstawicielami Komisji Europejskiej" - podkreślił premier.
Jak zapowiedział, wraz z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim zorganizuje spotkanie, by wyjaśnić, jakie regulacje potrzebne są w internecie, a jakie są zbędne.
Senatorowie zdecydowali o przesunięciu na czwartek debaty nad pilną rządową nowelizacją ustawy o rtv dotyczącą nadawania programów telewizyjnych w internecie. Pierwotnie Senat miał zająć się nią w środę rano.
Według noweli wszystkie serwisy internetowe będą musiały zgłosić program do rejestru najpóźniej na miesiąc przed rozpoczęciem rozpowszechniania w internecie, a nadawanie można rozpocząć, jeśli KRRiT w ciągu miesiąca od zgłoszenia nie odmówi rejestracji. Ustawa nie określa przesłanek pozwalających jej odmówić.(PAP)