W ostatnich latach w księgarniach pojawiło się wiele zbiorów łacińskich paremii i innych sentencji prawniczych. Wydawnictwa te przeznaczone są zarówno na potrzeby nauki prawa rzymskiego, jak i dla aktywnych zawodowo prawników. Prawie każdy polski ośrodek uniwersytecki, w którym prowadzone są badania nad prawem rzymskim, przedstawił własną propozycję takiego zbioru.
Obecnie do grona autorów dołączyli reprezentujący Katolicki Uniwersytet Lubelski prawnicy romaniści: ksiądz profesor Antoni Dębiński i doktor Maciej Jońca oraz kanonista i filolog klasyczny ksiądz doktor Krzysztof Burczak.
Zbiór autorstwa zespołu lubelskiego zawiera 2256 łacińskich paremii. Definiowane są one przez autorów jako „krótkie sentencje prawnicze, określające podstawowe zasady lub rozwiązania prawne”. Zamieszczono także zwroty i powiedzenia zaczerpnięte z prawa średniowiecznego i kanonistyki. Wszystkie paremie przetłumaczone są na język polski.
- Odwołując się do premii rzymskich czujemy się mocniejsi - powiedział dr Maciej Jońca w Radiu Tok FM. - W sądzie adwokat czy radca może posłużyć się paremią rzymską, a także sędzia może zacytować ją w uzasadnieniu wyroku. Choć przyszli sędziowie w wytycznych otrzymują teraz pouczenie, że język ma być jak najprostrzy.
Prawo to drewniany język, który opisuje banalną rzeczywistość. Ktoś, kto będzie operował żargonem prawniczym - stanie się niezrozumiały dla zwykłych zjadaczy chleba. W tym języku roi się od neologizmów, więc może lepiej zostać przy łącinie - dodaje współautor książki.