Eksperci Pracodawców Rzeczpopolitej Polskiej podkreslają, że zgodnie z obowiązującym obecnie w Polsce prawem odpowiedzialność odszkodowawcza ciąży na pracodawcy zawsze, gdy szykanowanie spowodowało rozstrój zdrowia pracownika - bez względu na to, czy w zakładzie pracy przeprowadził jakiekolwiek działania antymobbingowe, czy też nie. Odpowiada on za to nawet wtedy, gdy o jego istnieniu nie wiedział. To na pracodawcy ciąży ryzyko, polegające na ponoszeniu wyłącznej odpowiedzialności majątkowej w związku z zatrudnianiem osoby nieprzystosowanej społecznie, która czerpie satysfakcję z psychicznego nękania współpracowników.
Zdaniem Pracodawców RP potrzebne są gruntowne zmiany w obowiązujących przepisach. Odpowiedzialnym za mobbing powinien być nie tylko pracodawca, ale także mobber. Według organizacji, należałoby udzielić pracodawcom wsparcia w działalności antymobbingowej, a także tak doprecyzować przepisy, aby wynikał z nich obowiązek wspierania pracodawcy przez związki zawodowe.
Na początku tego roku Pracodawcy RP zgłosili do sejmowej komisji „Przyjazne Państwo” propozycję takich zmian. Jednak, jak informują, propozycja ta nie spotkała się z większym zainteresowaniem posłów, a także urzędników Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.
Pracodawcy: problem mobbingu należy rozwiązać jak najszybciej
W Kodeksie pracy brakuje jakichkolwiek wytycznych co do sposobu przeciwdziałania mobbingowi. Polski ustawodawca nie nakłada w tej dziedzinie żadnych obowiązków na inne podmioty, np. zakładowe organizacje związkowe lub inne przedstawicielstwa pracowników. Pracodawca sam musi radzić sobie z tym problemem w miejscu pracy. Organizacja Pracodawcy RP domaga się działań ustawodawczych prowadzących rozwiązania problemu mobbingu.