„Obowiązujące przepisy kodeksu postępowania karnego nie pozwalają na całkowite utajnienie danych adresowych świadków przestępstw, świadkowie wykroczeń są zaś całkowicie pozbawieni takiej możliwości” – pisze posłanka Krystyna Łybacka. Przywołuje statystyki wskazujące, że za wywieranie wpływu na świadka w latach 2001–2012 zostało prawomocnie skazanych 7296 osób.
Poseł Jarosław Pięta zwraca też uwagę, że gdy ten sam świadek zeznaje przeciwko tej samej osobie w dwóch odrębnych sprawach (o przestępstwo i o wykroczenie), wówczas adres świadka utajniony w sprawie o przestępstwo najprawdopodobniej wycieknie przy okazji sprawy o wykroczenie. Wszystko dlatego, że postępowaniach wykroczeniowych nie stosuje się art. 193 par. 3 kodeksu postępowania karnego. Pozwala on na utajnienie danych świadków do wyłącznej wiadomości prokuratora lub sądu.
W odpowiedzi wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski tłumaczy, że ustawodawca świadomie zrezygnował z przeniesienia tej instytucji do spraw o wykroczenia, przyznając prymat zasadzie jawności postępowania. Zmiana obecnej regulacji wiązałaby się z utrudnieniami organizacyjnymi, dotyczącymi zaangażowania prokuratora w sprawy prowadzone przez policję. „Niemniej jednak przedstawione argumenty dają asumpt do podjęcia rozważań w tym zakresie” – przyznaje wiceminister.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna