Informacje o tzw. retencji danych zbiera od firm telekomunikacyjnych Urząd Komunikacji Elektronicznej. Po raz pierwszy zrobił to w 2009 r. Pytań policji, służb, prokuratury, sądów o numery abonentów, billingi, numery IP komputerów, dane pozwalające lokalizować użytkowników komórek na podstawie logowania do tzw. stacji bazowych (BTS) itp. było wtedy 1 mln 60 tys. Kilka razy więcej niż w innych państwach UE.
Z najnowszej informacji UKE wynika, że w 2010 r. służby, policja, prokuratury i sądy pobiły rekord. Pozyskały od operatorów telekomunikacyjnych aż 1,4 mln takich danych. O 32 proc. więcej niż rok wcześniej!


Źródło: Gazeta Wyborcza