Polskie sądy coraz wolniejsze
Z liczb wynika, iż nie poprawiła się kondycja sądownictwa powszechnego twierdzi Marlena Gilewicz, naczelnik Wydziału Statystycznego Ministerstwa Sprawiedliwości. Na załatwienie spraw czeka się 1,6 miesiąca. Załatwienie, to nie znaczy rozwiązanie problemu prawnego. To także umorzenie, oddalenie i dobrowolne poddanie się karze. Między jednym terminem rozprawy a następnym często mija pół roku. Obecnie 1250 spraw czeka ponad osiem lat na prawomocne orzeczenie.