Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, premier Ewa Kopacz w wystąpieniu na sto dni rządu obiecała uchwalenie ustawy o związkach partnerskich.
Tymczasem unijny projekt zakłada, że jeśli Polacy zawrą związek na Węgrzech, polskie sądy musiałyby respektować to, że po sobie dziedziczą czy odpowiadają wspólnym majątkiem za długi. I to niezależnie od tego, czy w Polsce - lub innym kraju UE - uznaje się związki partnerskie.
Projekt przygotowała Komisja Europejska, a półtora roku temu pozytywnie zaopiniował go Parlament Europejski. Teraz przedstawiciele rządów toczą negocjacje w Radzie Europejskiej. Do przyjęcia rozporządzenia potrzebna jest zgoda wszystkich, więc Polska może je zablokować. I chce to zrobić.
Wynika to z wytycznych negocjacyjnych dla przedstawiciela Polski. W stanowisku negocjacyjnym Polska sprzeciwia się rozporządzeniu, które "oznaczałoby uznanie na polskim obszarze prawnym przynajmniej części skutków prawnych zarejestrowanych związków partnerskich zawartych w innych państwach członkowskich". Więcej>>>

Czytaj: Konserwatyści PO o związkach partnerskich: oświadczenie zamiast umowy>>>

ID produktu: 40430504 Rok wydania: 2014
Autor: Jakub Pawliczak
Tytuł: Zarejestrowany związek partnerski a małżeństwo>>>