Zdaniem dr. Piotra Kładocznego z Fundacji Helsińskiej, sprawy o pobicie, które trafiają do sądu, to ułamek tego, co dzieje się rzeczywiście. A i tu trudno cokolwiek udowodnić. Bo policja odpiera zarzut, twierdząc, że to funkcjonariusze zostali zaatakowani i musieli się bronić. - Jeśli nie można się odwołać do monitoringu wizyjnego - a tu nagrania policyjne nierzadko "znikają" - to mamy oświadczenie przeciwko oświadczeniu. I prokuratura daje wiarę funkcjonariuszom - mówi dr Kładoczny. - Sprawę o pobicie prowadzi zresztą często nie prokuratura, ale policja - prokurator tylko nadzoruje. Więcej: http://wyborcza.pl>>>
Policja nadużywa władzy bezkarnie
Pomyłki antyterrorystów, pobicia, nadużywanie prowokacji czy broni - tak władzy nadużywa policja i inne służby. Najczęściej bezkarnie, bo choć funkcjonariusz może odpowiadać za nadużycie władzy, to trzeba mu udowodnić, że nadużył jej świadomie.