Z danych przekazanych przez Sąd Okręgowy w Lublinie (który nadzoruje działanie Elektronicznego Postępowania Upominawczego, czyli e-sądu) wynika, że liczba spraw jest mniejsza nie tylko w porównaniu z drugim kwartałem tego roku, lecz także względem roku ubiegłego. Od lipca do września 2012 r. e-sąd dostał do rozpatrzenia w sumie około 560 tys. pozwów.
Artur Ozimek, rzecznik prasowy lubelskiego SO, mówi, że te spadki można łączyć ze zmianą kodeksu postępowania cywilnego dotyczącą EPU, która weszła w życie na początku lipca tego roku. Żeby wyeliminować przypadki, w których dług egzekwowano od niewłaściwych osób, składający pozwy wierzyciele zostali zobowiązani do dostarczania w nich pełnych danych identyfikujących dłużników – czyli numerów PESEL bądź NIP (albo KRS, jeśli dłużnikiem jest firma). E-sąd dokładnie weryfikuje też dane teleadresowe. Poza tym na mocy nowego prawa do postępowania elektronicznego nie mogą być już kierowane sprawy starsze niż trzyletnie.
Jednak w tym roku e-sąd znacznie częściej przesyła pozwy, które otrzymuje, do zwykłego postępowania sądowego. To m.in. te sprawy, w których nie spełniono nowych wymogów informacyjnych, e-sąd negatywnie zweryfikował np. adres dłużnika.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna