Tak postanowili posłowie, uchwalając najnowsze zmiany w ustawie o PIT. Dziś zajmie się nimi senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych.
Co roku z tej preferencji korzysta ponad 500 tys. podatników. Ilu faktycznie wychowuje dziecko w pojedynkę, a ilu, wychowując je, żyje w wolnych związkach, nie wiadomo. Teraz tylko osoby faktycznie samotnie wychowujące dzieci będą mogły się wspólnie z nimi rozliczać. To ma być koniec nadużywania przywilejów podatkowych 
 
Od 1 stycznia 2011 r. mają wejść w życie zmienione przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. To pomysł sejmowej komisji „Przyjazne państwo”, która chciała w ten sposób zakończyć wątpliwości wokół wspólnego opodatkowania osób samotnie wychowujących dzieci. Już dziś wiadomo jednak, że jedne wątpliwości wprawdzie zostaną rozwiane, ale w zamian pojawią się następne.
Chodzi o art. 6 ustawy podatkowej. Sejm zgodził się usunąć z niego dotychczasowy ust. 5, a zawartą w nim definicję osoby samotnie wychowującej dzieci przenieść do ust. 4. Przy okazji posłowie dodali do niego zastrzeżenie, zgodnie z którym rodzic lub opiekun będzie mógł skorzystać z rozliczenia wspólnie z dziećmi, jeżeli w roku podatkowym „samotnie wychowuje dzieci”. Tyle że przepisy nie wyjaśniają, co to znaczy. Dyskusyjna jest też kwestia tego, kto tak naprawdę nie będzie mógł ze wspólnego rozliczenia korzystać. Nie do końca wie to chyba zresztą samo Ministerstwo Finansów, ponieważ ustami rzeczniczki prasowej Magdaleny Kobos zapewniło nas, że chodzi tylko o panny i kawalerów, którzy są rodzicami dziecka i wspólnie je wychowują, ale bez ślubu. 
– Takie osoby teraz nie mogą i nadal nie będą mogły skorzystać ze wspólnego opodatkowania – powiedziała M. Kobos. Według niej wspólnie z dzieckiem będzie natomiast mogła rozliczać się samotna matka mieszkająca ze swoimi rodzicami albo żyjąca w konkubinacie z mężczyzną niebędącym ojcem dziecka. Szkopuł w tym, że założenie MF, iż odtąd wspólnie z dzieckiem nie rozliczą się tylko biologiczni rodzice żyjący w konkubinacie, wcale nie wynika z przyjętego przez Sejm nowego brzmienia art. 6 ust. 4 ustawy.
Więcej >>>

Źródło: Rzeczpospolita