Wprowadzenie poprawek do ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody oraz ustawy o lasach jest koniecznością, gdyż obowiązuje nas ustawa o finansach publicznych – twierdzi podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Janusz Zaleski. Od stycznia 2011 roku zlikwidowano gospodarstwa pomocnicze, które były jednym z głównych źródeł finansowania parków narodowych. W związku z tym stanęliśmy przed koniecznością przekształcenia parków narodowych w jedną z trzech form, które przewiduje ustawa o finansach publicznych – uważa Janusz Zaleski. - Są to: instytucja gospodarki budżetowej, agencja wykonawcza albo państwowa osoba prawna. Po długich namysłach stwierdzono, że najlepszą formą będzie państwowa agencja prawna. Z podstawowej przyczyny: pozwala ona na zachowanie parkom – inaczej mówiąc państwowym osobom prawnym, tych dochodów, które wypracują. Dochody te są ważnym elementem zasilania parków narodowych.

Pomimo konstytucyjnego obowiązku państwo od wielu lat nie łoży na ochronę przyrody tyle, ile łożyć powinno. Dlatego parki narodowe zasilane są oprócz budżetu państwa ze środków narodowego i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska oraz z pracy zespołów gospodarstw pomocniczych. Powstanie państwowej agencji i państwowej osoby prawnej spowoduje możliwość dysponowania dochodami własnymi. To jest idea, która leży u podstaw tej ustawy. Nowe parki będą tworzone na podstawie ustawy powołującej do życia państwową osobę prawną, a ich granice będzie określało rozporządzenie Rady Ministrów. Pozostawiamy ten ważny przepis dotychczasowej ustawy o ochronie przyrody, który mówi, że decydującą rolę mają uzgodnienia z gminami, które jak historia dowodzi, mogą czasami wstrzymać powstawanie nowych parków.

Grunty parków narodowych będą w trwałym zarządzie Ministra Środowiska, który użyczy je dyrektorom parków. W trakcie długich uzgodnień międzyresortowych pojawiały się często obawy o to, czy nieruchomości Skarbu Państwa, jakimi przecież zarządzają obecnie dyrektorzy parków narodowych, będą w wystarczający sposób chronione. Utrzymaliśmy, a nawet wzmocniliśmy dotychczasowy reżim – przyznaje minister Zaleski. - Ewentualne zbywanie nieruchomości Skarbu Państwa, które ma w przypadku parków narodowych incydentalny charakter i dotyczy najczęściej budynków, które leżą poza granicami parku, będzie obwarowane uzyskaniem zgody nie tylko Ministra Środowiska, ale i Ministra Skarbu Państwa. Wszelkiego rodzaju rozporządzanie tymi nieruchomościami, przekraczające zwykłe zarządzanie – takie jak użyczenie, najem, dzierżawa na okres dłuższy niż 5 lat, będzie wymagało zgody Ministra Środowiska.

Przedstawiamy szeroki katalog przychodów, które parki mogą uzyskiwać – informuje minister Zaleski. - Mieszczą się w nich nie tylko dotacje budżetowe, środki narodowych i wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, ale również, gdyby taka była wola darczyńców, darowizny i wszelkie inne przychody z biletów wstępu, działalności edukacyjnej, gospodarczej, związanej z wykonywanymi przez park zadaniami ochrony przyrody.

Unormowano zasady prowadzenia przetargów, dotyczących najmu gruntu czy ich dzierżawy – to bardzo obszernie zapisano w projekcie ustawy. Dyrektor parku, tak jak do tej pory, będzie powoływany w drodze konkursu. Określiliśmy skład komisji konkursowej – będą w niej brali udział przedstawiciele Ministra Środowiska, marszałka rady naukowej parku i Państwowej Rady Ochrony Przyrody – zapewnia Zaleski. - Sprawą istotną dla parków narodowych i szerzej dla polskiej przyrody jest to, aby przyjąć ją jeszcze w tej kadencji. Parki obecnie mają bardzo wydłużoną i utrudnioną procedurę ubiegania się o środki, które wypracują – czy to ze sprzedaży biletów, czy drewna, czy innych przychodów. Trafiają one najpierw do budżetu państwa i są w żmudnej procedurze wydawania kolejnych decyzji przez Ministra Finansów i Ministra Środowiska przekazywane z powrotem parkom. Ta droga jest długa i uciążliwa, a sytuacja parków, jak zwykle z resztą, nie jest najlepsza. Dlatego też, gdybyśmy nie uchwalili tej ustawy w tej kadencji, to przyszły rok rysuje się w wyjątkowo czarnych barwach dla parków narodowych.

 Źródło: Sejm RP