Na razie sędziowie i prokuratorzy korzystają z klauzuli pozwalającej utajnić ich oświadczenia, co oznacza nierówność w traktowaniu - uważa Dariusz Zielecki, wicedyrektor departamentu administracji publicznej NIK. Innym aspektem tej sprawy jest odmowa dostępu do oświadczeń majątkowych kontrolerom NIK.
Z informacji Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że resort jest także za jawnością oświadczeń majątkowych sędziów i prokuratorów.
- Nie sądzę aby ukrywanie tego typu informacji chroniło w szczególny sposób sędziów i prokuratorów, potrzebna jest sensowna polityka antykorpucyjna - twierdzi Antoni Kamiński z Transparency International. - We wszystkich wypadkach częścią polityki antykorupcyjnej jest większa jawność - dodaje.
Piotr Górecki, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa powiedział dziennikarzom "Przeglądu", że prawo nie przewiduje jawności oświadczeń majątkowych sędziów. To jest grupa zawodowa wymagająca ochrony, gdyż prowadzi nierzadko sprawy np. dotyczące przestępczości zorganizowanej, więc ujawnianie danych o majątku może być niebezpieczne dla nich i ich rodzin. Każdy sędzia poza formularzem podatkowym PIT składa do urzędu skarbowego także szczegółowe oświadczenie majątkowe, którego kopię wręcza się przewodniczącemu sądu apelacyjnego. Natomiast NIK nie ma uprawnień do kontroli sędziów. Do tej pory takie stanowisko popierał również resort sprawiedliwości.