We wrześniu 2018 roku, sędzia Igor Tuleya, rozpatrując sprawę karną, stwierdził, że zawiesi ją, by przesłać do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytanie prejudycjalne dotyczące kwestii postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów (sprawa C-563/18). Sędzia zapytał, czy artykuł 19 ust. 1 akapit drugi Traktatu o Unii Europejskiej należy interpretować w ten sposób, że wynikający z niego obowiązek państw członkowskich do ustanowienia środków zaskarżenia niezbędnych do zapewnienia skutecznej ochrony sądowej w dziedzinach objętych prawem Unii sprzeciwia się przepisom likwidującym gwarancje niezależnego postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce poprzez wpływ polityczny na prowadzenie postępowań dyscyplinarnych i powstanie ryzyka wykorzystywania systemu środków dyscyplinarnych do politycznej kontroli treści orzeczeń sądowych?

Zapisz się na bezpłatne szkolenie on-line: Pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości UE >>

Z opublikowanego przez portal wPolityce dokumentu wynika, że pytanie to są niedopuszczalne, gdyż nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy zawisłej przed sądem odsyłającym, ani nie pozwala wyjaśnić zagadnienia wstępnego związanego z tą sprawą. Stwierdzili tak Hannes Kramer, doradca prawna służby prawnej KE oraz Katarzyna Herrmann, członek służby prawnej w uwagach pisemnych do prezesów i członków TSUE. Postanowienie odsyłające w żaden sposób nie wskazuje powodów, na podstawie których sąd odsyłający określił związek między przepisami prawa unijnego i ustawodawstwem krajowym, mającym zastosowanie w sprawie co od wyroku i wymiaru kary oskarżonym - oceniła służba prawna KE.

 



Komisja uważa, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem uzasadnieniem odesłania prejudycjalnego nie jest wydawanie opinii w kwestiach generalnych lub hipotetycznych, lecz rzeczywista potrzeba związana z rozstrzygnięciem określonego sporu.