W trakcie 138 kontroli, przeprowadzonych w 2009 roku przez Urzędy Kontroli Skarbowej w branży dystrybutorów lekkiego oleju opałowego sprawdzono 31 tysięcy oświadczeń o przeznaczeniu oleju na cele opałowe, co jest warunkiem nabycia produktu po niższej cenie. Kontrolerzy stwierdzili, że aż co drugie ze sprawdzonych oświadczeń było fałszywe. Także Służba Celna przeprowadziła w tym zakresie 530 kontroli i w 298 przypadkach stwierdzono nieprawidłowości, z czego 118 dotyczyło oświadczeń.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, preferencje w zakresie wysokości stawki podatku akcyzowego dotyczące oleju opałowego związane są z jego wykorzystaniem do celów opałowych. Warunkiem skorzystania z obniżonej stawki akcyzy jest posiadanie stosownych oświadczeń. Przepis ten wykorzystywany jest przez nieuczciwych podatników w celu unikania należnych zobowiązań podatkowych.
Jak informuje Ministerstwo Finansów, kontrolą (wszczynaną także na wniosek Policji lub prokuratury) obejmowane są podmioty dokonujące sprzedaży oleju opałowego po preferencyjnych cenach oraz te, które w dokumentacji wykazują fikcyjnych nabywców. Wielokrotnie, już wstępna weryfikacja numerów NIP i PESEL umieszczonych na oświadczeniach wykazuje, że nie są one prawdziwe. W trakcie prowadzonych postępowań z zasady kwestionowane są tylko te oświadczenia, co do których uzyskano dowody, że nie były lub nie mogły być sporządzone przez osoby wskazane jako ich wystawcy. Kontrolujący nie ograniczają się jedynie do sprawdzenia formalnych niedociągnięć w oświadczeniach, ale podejmują wszelkie możliwe czynności zmierzające do zidentyfikowania osób lub firm w nich wymienionych w celu uzyskania od nich potwierdzenia faktu zakupu oleju opałowego. Potwierdzane są kolejno: prawdziwość danych personalnych osoby zamawiającej oraz odbierającej olej opałowy, czy dostawa miała miejsce pod wskazany na fakturze adres, czy ilość oleju wykazana na fakturach zgodna jest z wielkością dostawy do odbiorcy.
W związku z tym - czytamy w komunikacie resortu finansów - prawo dystrybutora paliwa do preferencyjnej stawki podatku akcyzowego jest kwestionowane nie ze względu na błędy lecz z uwagi na fikcyjność udokumentowanych transakcji. Rzetelność złożonych oświadczeń kwestionowana jest szczególnie w przypadkach, gdy:
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, preferencje w zakresie wysokości stawki podatku akcyzowego dotyczące oleju opałowego związane są z jego wykorzystaniem do celów opałowych. Warunkiem skorzystania z obniżonej stawki akcyzy jest posiadanie stosownych oświadczeń. Przepis ten wykorzystywany jest przez nieuczciwych podatników w celu unikania należnych zobowiązań podatkowych.
Jak informuje Ministerstwo Finansów, kontrolą (wszczynaną także na wniosek Policji lub prokuratury) obejmowane są podmioty dokonujące sprzedaży oleju opałowego po preferencyjnych cenach oraz te, które w dokumentacji wykazują fikcyjnych nabywców. Wielokrotnie, już wstępna weryfikacja numerów NIP i PESEL umieszczonych na oświadczeniach wykazuje, że nie są one prawdziwe. W trakcie prowadzonych postępowań z zasady kwestionowane są tylko te oświadczenia, co do których uzyskano dowody, że nie były lub nie mogły być sporządzone przez osoby wskazane jako ich wystawcy. Kontrolujący nie ograniczają się jedynie do sprawdzenia formalnych niedociągnięć w oświadczeniach, ale podejmują wszelkie możliwe czynności zmierzające do zidentyfikowania osób lub firm w nich wymienionych w celu uzyskania od nich potwierdzenia faktu zakupu oleju opałowego. Potwierdzane są kolejno: prawdziwość danych personalnych osoby zamawiającej oraz odbierającej olej opałowy, czy dostawa miała miejsce pod wskazany na fakturze adres, czy ilość oleju wykazana na fakturach zgodna jest z wielkością dostawy do odbiorcy.
W związku z tym - czytamy w komunikacie resortu finansów - prawo dystrybutora paliwa do preferencyjnej stawki podatku akcyzowego jest kwestionowane nie ze względu na błędy lecz z uwagi na fikcyjność udokumentowanych transakcji. Rzetelność złożonych oświadczeń kwestionowana jest szczególnie w przypadkach, gdy:
- osoby, których dane personalne umieszczono na oświadczeniu i fakturze sprzedaży nie istnieją (w dokumentach widnieją fikcyjne dane),
- osoby, których dane personalne umieszczono na oświadczeniu i fakturze sprzedaży kwestionują swoje podpisy i zeznają, że nie dokonywały transakcji zakupu oleju (w dokumentach umieszczono autentyczne dane bez wiedzy i zgody ich właścicieli, a podpisy podrobiono),
- wykazane miejsce dostawy nie istnieje (np. jako miejsce dostawy kilku tysięcy litrów oleju wskazano adres, który okazał się wielopiętrowym blokiem mieszkalnym),
- wykazana w dokumentach wielkość dostawy jest wielokrotnie wyższa niż faktycznie dokonana (kupujący zamówił przykładowo 200 litrów oleju i taka jest pojemność posiadanych przez niego zbiorników - w dokumentach wykazano 2000 litrów),
- wskazywana ilość dostaw jest wielokrotnie wyższa niż faktycznie dokonane (kontrahent zakupił przykładowo jedną dostawę, a z dokumentów wynika, że takich dostaw było pięć – potwierdzona zostaje tylko jedna dostawa i jeden podpis odbiorcy na dokumentach, pozostałe zostają zakwestionowane jako sfałszowane),
- odbiorca nie potwierdza zakupów w roku objętym kontrolą (odbiorca kupował olej w latach poprzednich, lecz w roku objętym kontrolą takich zakupów nie dokonywał gdyż zlikwidował posiadany piec - świadczy to o posługiwaniu się, analogicznie jak w wyżej wymienionych przypadkach, danymi osobowymi klientów bez ich wiedzy i zgody, jak również o podrabianiu podpisów odbiorców dostaw).
Ustalenia w zakresie fałszowania podpisów oparte są często także na opiniach grafologów.