Europejski Trybunał Praw Człowieka skazał Polskę za naruszenie prawa wolności wypowiedzi. Skarb Państwa zobowiązany został do zapłacenia skarżącemu w ramach zadośćuczynienia i na pokrycie kosztów sądowych blisko 12 tysięcy euro.

Skargę do Trybunału złożył w 2002 roku właściciel Westa-Druk z Łodzi, wydawca tygodnika Angora. Skarga związana jest głośną w początku lat dziewięćdziesiątych sprawą porwania córki nieżyjącego już wicemarszałka Sejmu Andrzeja Kerna. O porwanie oskarżył on rodzinę Malisiewicz-Gąsior, rodziców narzeczonego nastoletniej wówczas córki.  Rodzina Kernów złożyła pozew przeciwko Angorze o naruszenie dóbr osobistych w opublikowanym wywiadzie z adwokatem państwa Gąsiorów. Stwierdził on, że Kern jest kłamcą i nadużywa do celów prywatnych sprawowany urząd. Sąd w Łodzi oraz Sąd Najwyższy przyznali rodzinie Kernów rację, twierdząc, że publikacja nie służyła interesowi publicznemu.

Według Informacyjnej Agencji Radiowej, inne stanowisko zajęli sędziowie Trybunału Praw Człowieka. Stwierdzili, że Kern jako polityk powinien wykazać większą tolerancję na krytykę. Sędziowie podkreślili, że prasa pełniąc rolę strażnika interesów publicznych ma prawo do przesady i prowokacji. Trybunał przypomniał też, że w otwartej politycznej debacie, która jest gwarantem demokratycznego społeczeństwa, często stawiane zarzuty dotyczą sfery osobistej osób publicznych. Polska skazana została za ograniczenie wolności wypowiedzi, czyli naruszenie 10. artykułu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.

(Źróło: KW)