Rzecznik przypomina, że według obecnie obowiązującej ustawy, kandydaci ubiegający się o stanowisko sędziego SN nie mają prawa do dowołania się od decyzji KRS. - Ustawodawca całkowicie wyeliminował ścieżkę odwoławczą od uchwały KRS w sprawie powołania lub niepowołania kandydatów na urząd sędziego SN. Umorzenie tych spraw oznacza pozbawienie stron prawa do sądu w trakcie jego realizacji - podkreślił RPO.

Naczelny Sąd Administracyjny w listopadzie 2018 roku skierował do TSUE pytania w sprawie procedury odwoływania się od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa, wyłaniających kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego. NSA rozpatrywał pięć odwołań od uchwał KRS, które Rada podjęła w sierpniu 2018 r.. Złożyli je  kandydaci, którzy nie uzyskali rekomendacji Rady. Ponieważ RPO przystąpił do tego postępowania, TSUE poprosił Rzecznika o nadesłanie pisemnych uwag.
- W ocenie Rzecznika z mocy prawa UE osobom ubiegającym się o stanowisko sędziego SN przysługuje środek odwoławczy. (...) TSUE powinien odpowiedzieć na pytania NSA wobec zmian w polskim prawie, zwłaszcza że na podstawie znowelizowanych przepisów ustawy o KRS doszło do zdarzeń stwarzających poważne wątpliwości co do niezawisłości tego organu - czytamy w komunikacie Biura RPO.

TK nie widzi potrzeby odwoływania się

Już po sformułowaniu przez NSA pytań do TSUE polski Trybunał Konstytucyjny uznał w marcu br., że niekonstytucyjny jest przepis umożliwiający odwołanie się do NSA od uchwał KRS zawierających wnioski o powołanie sędziów SN. W kwietniu br. Sejm uchwalił nowelizację ustawy o KRS, która wykluczyła możliwość wnoszenia odwołań od uchwał KRS z wnioskami o powołanie sędziów SN. Jednocześnie w nowelizacji znalazł się przepis, że postępowania toczące się w NSA w sprawach takich odwołań powinny być umorzone z mocy prawa.

Czytaj: TK: Wybór przez Sejm sędziów do KRS konstytucyjny, odwołanie do NSA nie>>
 

- Konieczność umorzenia takich spraw jest nie tylko niedopuszczalną ingerencją władzy ustawodawczej w podstawową kompetencję władzy sądowniczej, jaką jest wymierzanie sprawiedliwości, ale także w konstytucyjne prawo do sądu tych obywateli, którzy są stronami tych postępowań - stwierdza w swoim stanowisku Rzecznik Praw Obywatelskich.