Spółka powierzyła kancelarii prowadzenie sprawy wszczętej przez byłego pracownika. Kancelaria sprawy przegrała i poinformowała o tym klienta z opóźnieniem. Klient stracił cierpliwość i pozwał kancelarię o odszkodowanie, w tym o zwrot kosztów egzekucji i odsetek za zwłokę wynikłą z niepoinformowania o rezultacie procesu.
Jako podstawę roszczenia spółka wskazała art. 471 kodeksu cywilnego, statuujący odpowiedzialność kontraktową, czyli za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie umowy. Sąd I instancji uznał roszczenie spółki za uzasadnione i przyznał jej całą kwotę z odsetkami. Wskutek apelacji sprawa trafiła do sądu II instancji, a ten przed merytorycznym jej rozpatrzeniem powziął – w kontekście art. 5051 kodeksu postępowania cywilnego – wątpliwość natury formalnej.
W myśl tego przepisu m.in. roszczenia wynikające z umów należące do sądów rejonowych rozpoznawane są w postępowaniu uproszczonym, jeśli wartość przedmiotu sprawy nie przekracza 10 tys. zł. Do tego postępowania zakwalifikował ją też sąd I instancji. W sprawach należących do tego trybu pozew, odpowiedź na pozew, sprzeciw od wyroku zaocznego i pismo zawierające wnioski dowodowe powinny być sporządzone na urzędowych formularzach. Ponieważ spółka początkowo złożyła pozew w zwykłej formie, sąd zwrócił jej pozew. Sąd II instancji nie był pewny, czy sprawa o odszkodowanie z tytułu niewykonania lub – jak tu – nienależytego wykonania umowy jest sprawą o roszczenie wynikające z umowy w rozumieniu art. 5051 k.p.c. Dochodzi tu bowiem do swoistego przekształcenia roszczenia podstawowego (wynikającego z umowy) w odszkodowawcze. W kwestii rozróżnienia na gruncie tego przepisu roszczeń z umów i wynikających z nich roszczeń odszkodowawczych nie ma zgody w nauce prawa ani w orzecznictwie. Stąd pytanie prawne do SN. SN odpowiedział, że sprawa o odszkodowanie z tytułu niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania umownego podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, chyba że wartość przedmiotu sporu przekracza kwotę określoną w art. 5051 k.p.c., tj. 10 tys. zł.
(Źródło: Rz/KW)
Jako podstawę roszczenia spółka wskazała art. 471 kodeksu cywilnego, statuujący odpowiedzialność kontraktową, czyli za niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie umowy. Sąd I instancji uznał roszczenie spółki za uzasadnione i przyznał jej całą kwotę z odsetkami. Wskutek apelacji sprawa trafiła do sądu II instancji, a ten przed merytorycznym jej rozpatrzeniem powziął – w kontekście art. 5051 kodeksu postępowania cywilnego – wątpliwość natury formalnej.
W myśl tego przepisu m.in. roszczenia wynikające z umów należące do sądów rejonowych rozpoznawane są w postępowaniu uproszczonym, jeśli wartość przedmiotu sprawy nie przekracza 10 tys. zł. Do tego postępowania zakwalifikował ją też sąd I instancji. W sprawach należących do tego trybu pozew, odpowiedź na pozew, sprzeciw od wyroku zaocznego i pismo zawierające wnioski dowodowe powinny być sporządzone na urzędowych formularzach. Ponieważ spółka początkowo złożyła pozew w zwykłej formie, sąd zwrócił jej pozew. Sąd II instancji nie był pewny, czy sprawa o odszkodowanie z tytułu niewykonania lub – jak tu – nienależytego wykonania umowy jest sprawą o roszczenie wynikające z umowy w rozumieniu art. 5051 k.p.c. Dochodzi tu bowiem do swoistego przekształcenia roszczenia podstawowego (wynikającego z umowy) w odszkodowawcze. W kwestii rozróżnienia na gruncie tego przepisu roszczeń z umów i wynikających z nich roszczeń odszkodowawczych nie ma zgody w nauce prawa ani w orzecznictwie. Stąd pytanie prawne do SN. SN odpowiedział, że sprawa o odszkodowanie z tytułu niewykonania (nienależytego wykonania) zobowiązania umownego podlega rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, chyba że wartość przedmiotu sporu przekracza kwotę określoną w art. 5051 k.p.c., tj. 10 tys. zł.
(Źródło: Rz/KW)