Wszystko zaczęło się od tego, że 12 stycznia br. prokurator Dariusz Barski otrzymał od Prokuratora Generalnego Adama Bodnara dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro, zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych. Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał. O to zresztą nadal trwa spór wśród prawników, a prokurator Barski utrzymuje, że luki nie było i przepis nadal obowiązuje. Następnie p.o. Prokuratora Krajowego został prokurator Jacek Bilewicz - w którego powołaniu do Prokuratury Krajowej też brał udział Barski, a potem w efekcie konkursu wyłoniono obecnego Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka - który z kolei trafił do PK przy udziale Bilewicza. Efekt jest taki, że kwestionowane są decyzje kadrowe Barskiego, ale też - część prawników podnosi, że są wątpliwości co do decyzji prokuratora Bilewicza.

Na początku marca Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe skierował do Sądu Najwyższego zagadnienie prawne dotyczące podstawy przywrócenia ze stanu spoczynku prokuratura Barskiego. Pyta, czy przepis, na który się powołano, miał moc obowiązywania ograniczoną w czasie oraz czy sama decyzja wywołała skutki prawne - czyli czy Barski został skutecznie powołany na stanowisko prokuratora krajowego. Ale też o ważność decyzji Barskiego i w tym kontekście mianowanie asesorów prokuratorskich. Tu zresztą sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, bo zgodnie z przepisami asesorów w prokuraturze mianuje i zwalnia Prokurator Generalny. Barski został przez byłego Prokuratora Generalnego upoważniony do ich mianowania. Pytanie więc, czy taka decyzja, podjęta na skutek upoważnienie jest w tej sytuacji ważna czy nie.

Czytaj: Wymiar sprawiedliwości w naprawie - czas rozliczyć tych, którzy go psuli >>

Prokurator Generalny wątpliwości nie ma

O ważność decyzji prokuratora Barskiego, jako Prokuratora Krajowego zapytaliśmy ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego prof. Adama Bodnara. - Od początku mówiłem, że wszystkie decyzje prokuratora Barskiego były i są ważne. Dla mnie to jak z instruktorem jazdy. Jeśli okaże się, że nie miał uprawnień, albo je stracił, a wcześniej szkolił przyszłych kierowców, to nie unieważnimy całych kursów. Uważam, że w taki sposób trzeba do tego podchodzić - wskazuje.

Jak dodaje, prokuratorzy w odróżnieniu od sędziów, nie występują w sprawie indywidualnie. - Oni występują w ramach działania określonej instytucji, każde działanie ze strony prokuratora czy asesora prokuratury ma zatwierdzenie ze strony szefa jednostki, nadrzędnego prokuratora. Ja bym patrzył na to w ten sposób - prokurator reprezentuje prokuraturę, ale to jest cały czas działanie urzędowe prokuratury. Cały czas pozostaje w mocy, pozostaje ważne. I być może takie podejście przyjmie Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie pani prokurator Bogusławy Zapaśnik, a to będzie miało wpływ na podejście do tych spraw w innych sądach - podkreśla minister.

Sprawa prokurator Zapaśnik była zresztą pierwszą próbą zakwestionowania statusu prokuratora w sprawie. Przy czym chodziło o to, że została ona przywrócona do czynnej służby na podstawie tego samego przepisu do prokurator Dariusza Barski.

Czytaj: Decyzje prokuratora Barskiego ważne, czy nie? Prokuratorzy liczą na SN >>

Obrońcy kwestionują asesorów i prokuratorów

Kolejny był Sąd Rejonowy dla Wrocławia Krzyków, który zakwestionował status prokuratorskiego asesora. Tłem tej sprawy była również decyzja dotycząca prokuratora Dariusza Barskiego i fakt, że to on brał udział w mianowaniu asesora.

Także Sąd Apelacyjny w Gdańsku rozpatrywał wniosek obrońcy odnoszący się do powołania na stanowisko Prokuratora Regionalnego w Gdańsku. Sprawa zresztą została przekazana do ponownego rozpoznania, ale z powodu zakwestionowania powołania sędziego, wniosek dotyczący prokuratora - jak wskazano w uzasadnieniu - oparty był na bezprzedmiotowych dywagacjach, bo decyzję w sprawie prokuratora podejmował nie Barski a prokurator Bogdan Święczkowski.

- Biorąc pod uwagę informacje podawane do publicznej wiadomości o możliwym bezskutecznym powołaniu Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego, można rozważać, że czynności podejmowane przez tego prokuratora mają charakter nieistniejący i nie wywołały skutków prawnych. Zdecydowanie będzie to dotyczyło jednostronnych aktów wydawanych samodzielnie, czy decyzji z zakresu prawa pracy (np. awansów lub delegacji prokuratorów). Zasadniczo uważam, że trudno będzie podważyć status awansowanych prokuratorów. Prokurator od strony procesowej może prowadzić każdą sprawę pod warunkiem, że posiada status prokuratora - mówi pytany o adwokat Wojciech Wróbel z Kancelarii  Wróbel Lech-Drupka Dubis w Rzeszowie.

Prokurator Krajowy nie decyduje o uprawnieniach prokuratora

Zastrzega równocześnie, że posiadanie uprawnień prokuratora nie wynika z decyzji Prokuratora Krajowego. - Art. 45 par. 1 k.p.k. wprost określa, że podmiotem uprawnionym w sprawie (oskarżycielem publicznym), przed wszystkimi sądami jest prokurator. W przepisie tym nie ma odesłania do okoliczności ustanowienia prokuratora, czy badania skuteczności tych czynności - wskazuje adwokat Wojciech Wróbel z Kancelarii  Wróbel Lech-Drupka Dubis w Rzeszowie.

Zdaniem mec. Wróbla awanse wewnętrzne przy udziale niewłaściwie obsadzonego stanowiska Prokuratora Krajowego nie wpływają zasadniczo na skuteczność czynności podjętych przez prokuratora w konkretnych postępowaniach. - To wyłącznie istnienie statusu „prokuratora” kreuje kompetencje do wykonywania czynności w ramach postępowania karnego - zaznacza mec. Wróbel. - Oczywiście adwokaci w ramach obrony będą zapewne zgłaszać wnioski o umorzenie postępowania z uwagi na niewłaściwe obsadzenie prokuratora prowadzącego sprawę. Uważam jednak, że wnioski te mogą okazać się bezskuteczne, choć zapewne w indywidualnych sprawach mogą być przez sądy aprobowane - podkreśla.

Zresztą on sama uważa, że prok. Dariusz Barski został powołany na stanowisko prokuratora krajowego nieskutecznie. - Tym samym o ile w konkretnej sprawie pojawi się możliwość zakwestionowania legalności rozstrzygnięć samego prokuratora krajowego z korzyścią dla klienta, jak każdy adwokat-obrońca zdecydowanie złożyłbym wniosek procesowy zmierzający do uchylenia takiej wadliwej czynności. Mam jednakże wątpliwości co do daleko idących decyzji sądów zmierzających do umorzenia postępowań z takiej przyczyny - tłumaczy adwokat Wojciech Wróbel.

Sądy sobie poradzą?

Mecenas uważa też, że w ciągu najbliższych miesięcy pojawi się szereg orzeczeń prowadzących do ujednolicenia skutków prawnych nieprawidłowego obsadzenia stanowiska prokuratora krajowego. - Oczekiwać należy także konkretnego stanowiska Prokuratury Krajowej w tym zakresie, nie ograniczającego się do komunikatu prasowego. Być może prostym sposobem na rozwiązanie powstałego problemu, byłoby potwierdzenie przez obecnego Prokuratora Krajowego dotychczas podjętych czynności w sprawach oraz umocowania do dalszego prowadzenia spraw prowadzących jej prokuratorów - zauważa mec. Wróbel.

- Obecny bałagan prawny związany z pytaniami o prawidłowość należytego obsadzenia nie tylko stanowisk prokuratorów, lecz również sędziów wydaje się wymagać przeprowadzenia spokojnego procesu legislacyjnego (reform wymiaru sprawiedliwości). Oczekiwania w tym względzie jak zwykle są dalekosiężne, jednak jak na nie zareaguje ustawodawca pokaże czas - podsumowuje.

Wątpliwości i przy prokuratorskich dyscyplinarkach

Kwestionowane statusu prokuratorów sięgnęło nawet postępowań dyscyplinarnych. Jak mówi Prawo.pl Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP, w jednej ze spraw, w której jesienią ubiegłego roku Dariusz Barski jako prokurator krajowy wywiódł zażalenie na postanowienie zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego dla warszawskiego obszaru regionalnego, obrońca obwinionej prokurator podniósł wątpliwość czy w świetle opinii Biura Prezydialnego PK mógł to zrobić, czyli czy wnosił zażalenie jako prokurator krajowy.

- Warto w tym miejscu podkreślić, że w strukturze Prokuratury Krajowej  - Sąd Dyscyplinarny dla Prokuratorów podlega właśnie pod Biuro Prezydialne. Gdyby przyjąć opinie Biura Prezydialnego, Dariusz Barski nie będąc w chwili składania zażalenia prokuratorem krajowym był jednocześnie osobą nieuprawnioną do wywiedzenia takiego środka odwoławczego. W praktyce oznacza to, że postanowienie o umorzeniu postępowania dyscyplinarnego uzyskało walor prawomocności. W tej sprawie sąd, jak na razie zawiesił postępowanie. Będzie musiał jednak tę kwestię rozstrzygnąć lub zwrócić się z zapytaniem do Sądu Najwyższego. W innej z kolei ze spraw obrońcy obwinionego prokuratora zakwestionowali umocowanie do działania w sprawie dyscyplinarnej nowo powołanego prokuratora regionalnego - dodaje.