Prezydent miasta zatwierdził projekt budowlany i udzielił gminie pozwolenia na przebudowę lokalu mieszkalnego na potrzeby utworzenia rodzinnego domu dziecka. W skardze do WSA wspólnota mieszkaniowe zarzuciła decyzji głównego inspektora nadzoru budowlanego naruszenie art. 156 § 1 pkt 2 Kpa w związku z art. 33 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.). Zdaniem wspólnoty, decyzja o pozwoleniu na budowę, wydana została podmiotowi, który nie dysponował prawem do nieruchomości na cele budowlane. WSA podzielił zarzut naruszenia art. 33 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.) stwierdzając, że nie do przyjęcia jest taka wykładnia wymienionego przepisu, która pozwalałaby na zaakceptowanie ogólnego charakteru oświadczenia o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane bez odniesienia się do treści pozwolenia na budowę. W ocenie Sądu proste zestawienie treści uchwały wspólnoty mieszkaniowej, z której inwestor wywodził uprawnienie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane z treścią wniosku o pozwoleniu na budowę wskazuje na istotną rozbieżność między tymi dokumentami. Oznacza to zdaniem Sądu, że uchwała podjęta przez wspólnotę mieszkaniową nie przewidywała zgody na dostosowanie lokalu do potrzeb rodzinnego domu dziecka.
W ocenie NSA, Sąd I instancji błędnie przyjął, iż zaskarżona decyzja, którą uchylono decyzję wojewody i odmówiono stwierdzenia nieważności decyzji wydanej w przedmiocie pozwolenia na przebudowę lokali mieszkalnych rażąco naruszała przepis art. 33 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.). Naruszenie to sprowadzało się, zdaniem Sądu I instancji, do istotnej rozbieżności pomiędzy wnioskiem o pozwolenie na budowę, a oświadczeniem o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane. NSA zwrócił uwagę, iż z treści uchwały wspólnoty mieszkaniowej wynika, że wyrażała ona zgodę na wykonanie przebudowy mieszkań, w wyniku której miały powstać trzy samodzielne lokale mieszkalne na każdej kondygnacji, wykorzystywane na cele mieszkalne. Gmina wywodząca z tej uchwały swoje uprawnienie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, co do lokalu na I piętrze zmieniła koncepcję jego zagospodarowania i wystąpiła o pozwolenie na przebudowę na potrzeby utworzenia rodzinnego domu dziecka. Dalej więc lokal ten w zamierzeniu właściciela – gminy miałby być wykorzystywany jako lokal mieszkalny z zaznaczeniem, że będzie w nim zamieszkiwać rodzina prowadząca rodzinny dom dziecka. Rozbieżność zatem między treścią uchwały wspólnoty mieszkaniowej, a wnioskiem o pozwolenie na budowę dotyczyła w istocie powstania jednego lokalu mieszkalnego zamiast trzech lokali mieszkalnych, co nie zmienia oceny, że zakres przebudowy określonej w uchwale, co do I piętra był ten sam – powstanie lokalu mieszkalnego. Jeśli zatem brak było jakichkolwiek zmian w zakresie dotyczącym samej przebudowy w odniesieniu do istniejących lokali mieszkalnych to zgoda wspólnoty mieszkaniowej wynikająca z uchwały zachowywała swoją aktualność.
Powyższe prowadzi do wniosku, że podjęcie przez gminę decyzji o powołaniu placówki w postaci rodzinnego domu dziecka w lokalu mieszkalnym nie pociąga za sobą żadnych dodatkowych wymogów w zakresie prawa budowlanego, a tym bardziej nie wymaga zgody wspólnoty mieszkaniowej na funkcjonowanie w lokalu mieszkalnym takiej placówki. Jej specyfikę i funkcjonowanie określa rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 października 2007 r. w sprawie placówek opiekuńczo – wychowawczych (Dz. U. Nr 201, poz. 1455). Z pewnością taka placówka nie jest „filią domu dziecka”, jak sugeruje wspólnota w odpowiedzi na skargę kasacyjną. Oznacza to, że zamiar utworzenia placówki opiekuńczo – wychowawczej typu rodzinnego (rodzinny dom dziecka) funkcjonującej na podstawie powołanego rozporządzenia w lokalu mieszkalnym, nie wymaga zgody Wspólnoty Mieszkaniowej budynku, w którym znajduje się ten lokal w rozumieniu art. 33 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.). Zdaniem NSA, podkreślić również należy, że ewentualne powstanie takiej placówki w lokalu mieszkalnym nie wymagałoby nawet zmiany sposobu użytkowania lokalu o jakim mowa w art. 71 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.). W dalszym ciągu byłby to lokal mieszkalny dla zamieszkujących w nim dzieci, w którym zaspakajałyby one swoje potrzeby mieszkaniowe, ale także inne potrzeby bytowe, rozwojowe, emocjonalne i społeczne. Rodzina mieszkająca razem, co do zasady, realizuje w miejscu swojego zamieszkania takie same funkcje, w niczym nie odbiegające od funkcji realizowanych wobec wychowanków domu dziecka. Koresponduje to w pełni z definicją placówki opiekuńczo - wychowawczej zawartej w rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 października 2007 r. w sprawie placówek opiekuńczo – wychowawczych (Dz. U. Nr 201, poz. 1455) – wychowawczych, które w § 5 ust. 1 pkt 1 stanowi, że placówka opiekuńczo - wychowawcza typu rodzinnego „tworzy jedną wielodzietną rodzinę dla dzieci, którym nie znaleziono rodziny zastępczej lub przysposabiającej”.
(II OSK 369/10)

Artykuł pochodzi z Serwisu Samorządowego www.lex.pl/samorzad