Sędziowie NSA doszli do wniosku, że nie ma powodów, aby utajniać numery interpretacji zaskarżanych przez podatników do sądów. Dotychczas wykreślane były także daty ich wydania przez organ podatkowy oraz nazwy samych organów. Tak było zarówno w przypadku orzeczeń wydawanych przez sądy wojewódzkie, rozpatrujące sprawy w I instancji, jak i przez NSA.
Obecnie każdego roku minister finansów i działający z jego upoważnienia dyrektorzy pięciu izb skarbowych wydają ponad 35 tys. tego rodzaju pism. Do sądów podatnicy zaskarżają prawie co dziesiątą interpretację.

Zasady anonimizacji orzeczeń sądowych określa zarządzenie nr 9 prezesa NSA z 11 lipca 2007 r. w sprawie utworzenia Centralnej Bazy Orzeczeń Sądów Administracyjnych i udostępniania orzeczeń przez internet. Chodzi o bazę dostępną pod adresem: orzeczenia.nsa.gov.pl.
Sędzia Janusz Drachal, przewodniczący Wydziału Informacji Sądowej NSA, tłumaczy, że proces anonimizacji wymaga od pracownika sądu podjęcia indywidualnej decyzji – na tle uzasadnienia konkretnego orzeczenia – jakie dane w nim zawarte mogą doprowadzić do ujawnienia np. tożsamości skarżącego (czyli imienia i nazwiska bądź nazwy podatnika). Wprawdzie ani data wydania, ani numer rozstrzygnięcia administracyjnego nie ujawniają personaliów, ale – jak mówi sędzia Drachal – nie można takiej sytuacji wykluczyć.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna