Wojewoda pomorski wniósł skargę do WSA w Gdańsku na uchwałę Rady Miasta Starogardu Gdańskiego z 27 czerwca 2012 r. w sprawie określenia trybu powoływania członków oraz organizacji i trybu działania Miejskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego. Wojewoda domagał się  w stwierdzenia jej nieważności.
Zarzucił uchwale istotne naruszenie prawa polegające na przekroczeniu zakresu upoważnienia ustawowego zawartego w art. 41g ustawy z dnia 24 kwietnia 2003 r. o działalności pożytku publicznego i wolontariacie. Przepis stanowi, że organ stanowiący gminy określi, w drodze uchwały, tryb powoływania członków oraz organizację i tryb działania Rady Gminnej, biorąc pod uwagę potrzebę zapewnienia reprezentatywności organizacji pozarządowych i sposób zgłaszania kandydatur na członków Rady Gminnej oraz potrzebę zapewnienia sprawnego funkcjonowania tych Rad.
Ponadto jego zdaniem naruszono zasady techniki prawodawczej poprzez brak zamieszczenia w treści uchwały liczby załączników i wskazania zakresu regulacji załączników do uchwały, do których uchwała odsyła.
Chodziło to, że Rada Miejska powołała kapitułę kompetencyjną, która ustanawiała skład Rady Działalności Pożytku Publicznego. W skład kapituły wchodzili przedstawiciele organizacji społecznych i rady miasta, tak aby zapewnić reprezentatywność Rady Działalności Pożytku Publicznego. Jest ona ciałem doradczym prezydenta miasta, które podpowiada, jak rozdzielić środki budżetowe między organizacje pożytku publicznego, takie jak np. Stowarzyszenie Pomocy Rodzinie czy Fundacja Dzieci Niczyje.
WSA stwierdził nieważność podjętej uchwały. Według sądu z treści art. 41g ustawy nie można wywieść kompetencji Rady Miasta do stanowienia o istnieniu bytów mających charakter organu. Wynika to z literalnego brzmienia przepisu, który jednoznacznie stanowi jedynie o określeniu trybu powoływania członków, organizacji i trybu działania organu przewidzianego w ustawie, tj. Rady Pożytku Publicznego. Przyjęcie stanowiska Rady Miasta, która takie uprawnienie dla siebie wywiodła z treści art. 41g ustawy, oznaczałoby, że ustawodawca udzielając kompetencji do określenia trybu powoływania członków, organizacji i trybu działania Rady Pożytku Publicznego, zawarłby w jej ramach również - kompetencję do stanowienia o istnieniu innych organów, takich jak np. kapituła. Jest to stanowisko nieuprawnione - dodał sąd.
Z tym wyrokiem nie zgodziła się Rada Miasta i wniosła skargę kasacyjną. NSA w wyroku z 10 września oddalił skargę, przyznając rację WSA, że uchwała naruszała prawo, więc była nieważna. Sędzia Małgorzata Masternak-Kubiak podkreśliła, że uchwała Rady jest aktem prawa miejscowego i została opublikowana w Dzienniku Urzędowym. Wobec tego kompetencje Rady Pożytku Publicznego są ściśle określone i nie można ich rozszerzać.
- Tu nie można stosować wykładni rozszerzającej , gdyż jest to sprzeczne z Konstytucją RP - mówiła sędzia sprawozdawca. - Mamy do czynienia z przekroczeniem zakresu upoważnienia do wydania aktu wykonawczego. Rada Miasta stworzyła stały organ, który ma dłuższą kadencję niż Rada Pożytku Publicznego - dodał sąd.

Sygnatura akt II OSK 1152/13, wyrok z 10 września 2013 r.