Andrzej Z. wystąpił  w listopadzie 2013 r. z wnioskiem do prezesa Rady Ministrów o udostępnienie informacji publicznej składającego się z serii pytań.  Dotyczyły one rejestru umów. Czy prowadzony on jest w formie tradycyjnej, jakie oprogramowanie wspiera jego funkcjonowanie? A w przypadku odpowiedzi twierdzącej na pytanie - jakie są możliwe kryteria przeszukiwania rejestru umów? Czy oprogramowanie wykorzystywane do prowadzenia rejestru umów umożliwia wydruk zestawienia/eksport informacji w zakresie umów spełniających określone kryteria?

Brakuje zestawu umów
Na te pytania wnioskodawca otrzymał odpowiedzi. Nie uzyskał tylko zawartości rejestru umów cywilno-prawnych zawartymi z podmiotami zewnętrznymi z lat 2012-2013.
W skardze na bezczynność Prezesa Rady Ministrów (datowanej 17 lutego 2014 r.), skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, Andrzej Z. wniósł o zobowiązanie premiera do udostępnienia informacji publicznej zgodnie z wnioskiem z dnia 3 listopada 2013 r. i zasądzenie kosztów postępowania.
Wskazał, że rejestr umów zawieranych przez organ zawiera informację o działalności władzy publicznej, dotyczy finansów publicznych, czyli środków pochodzących z budżetu państwa, a zatem stanowi informację publiczną. Podniósł, że organ jest dysponentem środków publicznych, pochodzących od innych podmiotów, a nie prywatnym właścicielem. W odpowiedzi na skargę organ – Prezes Rady Ministrów wniósł o jej oddalenie.

WSA - to informacja publiczna
W ocenie Sądu, skarga na bezczynność Prezesa Rady Ministrów zasługuje na uwzględnienie.
Przedmiotem skargi jest pkt 3 wniosku z dnia 3 listopada 2013 r., dotyczący udostępnienia rejestrów umów prowadzonych przez Prezesa Rady Ministrów w latach 2012 i 2013.
W sprawie bezsporne jest, iż żądane w tym zakresie informacje nie zostały skarżącemu udostępnione. Istota sprawy sprowadzała się do oceny, czy żądane informacje stanowią informację publiczną w rozumieniu art. 1 i art. 6 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej w art. 61 ust. 1 stanowi, że obywatel ma prawo do uzyskania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne.
Ustawa o dostępie do informacji publicznej, reguluje zasady i tryb dostępu do informacji, mających walor informacji publicznych, wskazuje, w jakich przypadkach dostęp do informacji publicznej podlega ograniczeniu i kiedy żądane przez wnioskodawcę informacje nie mogą zostać udostępnione. W tej sprawie taki przypadek nie miał miejsca.
WSA stwierdził, że premier pozostawał i pozostaje w zwłoce w zakresie rozpoznania wniosku.  Dlatego Sąd zobowiązał Prezesa Rady Ministrów do rozpatrzenia wniosku skarżącego, bądź poprzez udzielenie informacji publicznej, bądź poprzez wydanie decyzji o odmowie jej udostępnienia.

Skarga kasacyjna - oddalona
Skargę na wyrok WSA złożyła Kancelaria Prezesa RM . Stwierdzono w niej, że udostępnienie umów naruszałoby dobra osób trzecich, które współpracują z rządem.
NSA nie podzielił tej opinii i oddalił kasację, jako niezasadna. Sędzia Irena Kamińska podkreśliła, że w orzecznictwie tego sądu utrwalił się pogląd, że gospodarowanie majątkiem publicznym przebiega pod kontrola społeczeństwa. Wydawanie pieniędzy z budżetu zatem musi być transparentne, a umowy Kancelarii Rady Ministrów z firmami i osobami fizycznymi także powinny być jawne.
W takich sprawach ochrona danych osobowych ( z art. 23 ustawy) ustępuje przed kontrolą społeczną. Nie usprawiedliwiony jest więc pogląd, że zawartość rejestru umów cywilno-prawnych nie są informacją publiczną. Tezę te potwierdza też ustawa o finansach publicznych.

Sygnatura I OSK 2440/14, wyrok NSA z 16 lutego  2016 r.