Od 2000 roku prof. Andrzej Zoll, ówczesny rzecznik praw obywatelskich i jego następcy domagali się głosowania korespondencyjnego w wyborach do Sejmu i Senatu – mówi Mirosław Wróblewski, dyrektor Zespołu  Prawa Konstytucyjnego i Międzynarodowego w Biurze RPO. -  Co do głosowania przez pełnomocnika to jest problem bardziej skomplikowany, gdyż może następować tu konflikt z konstytucyjną zasadą jawności wyborów.  Dzisiaj głosowanie korespondencyjne i przez pełnomocnika jest standardem w większości krajach Europy.

Wątpliwości posłów, którzy skierowali wniosek do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów nowego Kodeksu wyborczego dotyczyły m.in. problemu, kiedy następuje oddanie głosu przy głosowaniu korespondencyjnym. Czy w momencie skreślenia krzyżyka na karcie do głosowania, czy w chwili wrzucenia zakodowanej koperty do urny przez członków komisji wyborczej.  Według mnie dniem oddania głosu jest dzień włożenia koperty z kartą do głosowania do urny - twierdzi Mirosław Wróblewski.

Przy głosowaniu korespondencyjnym może powstać niebezpieczeństwo, że wyborca odda głos na dwa dni przed wyborami, a w tym czasie kandydat zakreślony przez obywatela się wycofa z rywalizacji o fotel posła. Takie sytuacje mogą się zdarzyć. Ale chyba bardziej ryzykownym przypadkiem jest zgubienie głosu przez pocztę. List może dojść z opóźnieniem do komisji, po kilku dniach od policzenia głosów. Każdy, kto podejmuje się głosowania korespondencyjnego podejmuje ryzyko. Podobnie jak przy wyborze pełnomocnika wybranego do oddania za nas głosu może zajść pomyłka, pełnomocnik zakreśli innego kandydata niż wskazaliśmy. Nie ma jednak doskonałych rozwiązań.

Wnioskodawcy posłowie PiS twierdzą, że Kodeks wyborczy narusza prawa obywatelskie. Niesłusznie.

- W mojej opinii są ważniejsze wartości, poza wątpliwościami konstytucyjnymi, które mogą się pojawić przemawiające za nowym Kodeksem wyborczym – podkreśla Mirosław Wróblewski. - Wartością zasadniczą tej ustawy jest wprowadzenie instytucji zabezpieczających jak najszersze czynne prawo wyborcze. Państwo ma pozytywny obowiązek stwarzania rozwiązań, które to prawo realizują. Kodek wyborczy jest właśnie wyrazem tej tendencji. Nawet jeśli są wątpliwości natury technicznej, co do stosowania tych uregulowań.

Ogłoszenie wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w sprawie Kodeksu wyborczego nastąpi 20 lipca.