"Rozgoryczenie to bardzo delikatne słowo, jakie przychodzi mi na myśl" - mówił Kucharewicz. Przypomniał, że w grudniu NIA otrzymała zapewnienie, że "szereg niekorzystnych zapisów zostanie usunięty".

 

"Nie wiemy do końca, czy będziemy karani" - dodał, podkreślając, że lekarze uzyskali wykreślenie niekorzystnych przepisów o karach oraz abolicję, "a aptekarze nie mają żadnego zapisu gwarantującego spokojną pracę w aptece".

 

"Wyciągnęliśmy rękę do rządu i pacjenta, ale widać, że trzeba innego modelu protestu, aby rząd zabezpieczył interesy naszego środowiska" - mówił prezes NIA.

Jednocześnie zaznaczył, że środowisko aptekarskie takiego protestu prowadzić nie chce.

 

Kucharewicz zaproponował skreślenie w ustawie zapisu, że farmaceuta jest zobowiązany do zwrotu kwoty refundacji w przypadku każdego naruszenia rozporządzenia ws. recept. "Skreślenie tego artykułu będzie taką samą płaszczyzną jak skreślenie art". 48 par.8 dla lekarzy" - ocenił.

 

Dodał, że w prezentowanym dziś projekcie wykreślono zapisy o trybie odwoławczym od kontroli NFZ.

 

Wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł apelował o to, aby tryb prac nad nowelizacją nie był zbyt pilny, ponieważ "ustawy nie da się naprawić do jutra". "Nie chodzi o to, by zrobić to jak najszybciej, ale by zrobić to dobrze" - mówił.