Zmiana podstawowych definicji prawnych, do których odwołują się przepisy ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, pozwoliła włączyć do obiegu informacji gospodarczej podmioty uprzednio wykluczone. Na podstawie nowych przepisów swoje wierzytelności do Krajowego Rejestru Długów mogą dopisywać m.in. gminy, osoby fizyczne oraz wierzyciele wtórni (firmy windykacyjne i fundusze sekurytyzacyjne). Aż 4 mln dorosłych Polaków ma dłużników, którzy nie uregulowali należności w terminie – wynika z badania, które TNS OBOP zrealizował dla KRD. W większości przypadków chodzi o pożyczki, a w dalszej kolejności o niewypłacone wynagrodzenie. Przez pierwsze trzy miesiące obowiązywania nowej ustawy dane 3984 dłużników winnych łącznie 69,57 mln zł zostały dopisane przez osoby prywatne do Krajowego Rejestru Długów. Do 2008 r. klienci KRD korzystali przede wszystkim z funkcji windykacyjnej. Jednak z początkiem kryzysu finansowego wśród polskich firm pojawiła się potrzeba staranniejszego zabezpieczania swoich transakcji. Wynikiem tego jest coraz większe zapotrzebowanie na sprawdzanie informacji o potencjalnych kontrahentach lub klientach. Polska gospodarka osiągnęła drugi etap rozwoju, odznaczający się zwiększeniem świadomości dotyczącej konieczności weryfikacji partnerów biznesowych i klientów przed podjęciem współpracy. Trzeci etap to budowanie zasobów informacji o terminowym spłacaniu należności (informacja pozytywna). Kredytodawcy na wniosek lub za zgodą konsumentów mogą przekazywać do KRD informacje o prawidłowo regulowanych płatnościach. Dzięki takim danym łatwiej jest ocenić rzeczywiste ryzyko kontraktu.

Źródło: Gazeta Prawna,