Projekt ustawy z dnia 8 maja 2009 r. o udostępnianiu informacji gospodarczych znacznie rozszerza krąg podmiotów uprawnionych do przekazywania informacji gospodarczych. Art. 9 projektu przewiduje, iż wierzyciel może przekazać do biura informacje gospodarcze o zobowiązaniu, które powstało w szczególności z tytułu umowy o kredyt konsumencki oraz umów, o których mowa w art. 1871 Kodeksu Postępowania Cywilnego. Mowa tutaj m.in. o świadczeniu usług pocztowych, telekomunikacyjnych, energetycznych, dostarczaniu wody, wywozie nieczystości. - Projekt wprowadza także zmiany do szeregu innych ustaw, m.in. do ustawy z dnia 7 września 2007 r. o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, która daje możliwość umieszczenia danych dłużników alimentacyjnych w razie powstania zaległości za okres dłuższy niż 6 miesięcy. W związku z tym niewątpliwie zwiększy się ilość informacji o dłużnikach w biurach informacji gospodarczej. Rozwiązanie to należy ocenić pozytywnie, gdyż obecne uprzywilejowanie niektórych wierzycieli nie było niczym uzasadnione, a zamieszczenie w biurze informacji o charakterze wybiórczym mogło wprowadzać w błąd, zmniejszało skuteczność systemu czym podważało jego istnienie - mówi Piotr Ładoń, aplikant adwokacki w kancelarii Nowakowski & Wspólnicy. 

- Należy jednak podkreślić, iż nadal pozostają inne obostrzenia, które trzeba spełnić przed przekazaniem danych, a więc kwota zobowiązania musi przekraczać 200 złotych i jest ono wymagalne od co najmniej 60 dni. Ponadto przekazanie informacji może nastąpić dopiero po miesiącu od wysłania przez wierzyciela listem poleconym albo doręczenia dłużnikowi do rąk własnych ostrzeżenia o zamiarze przekazania danych do biura. Projekt ustawy przewiduje również przepisy karne, które w odpowiedni sposób mają zmobilizować wierzyciela do wykreślenia nieaktualnych danych, a także przekazywania jedynie prawdziwych danych. W innym przypadku grozi mu grzywna do 30 000 złotych. Wydaje się, iż taki mechanizm jest wystarczający, aby uniknąć w przyszłości nadużyć, np. przekazania do biura informacji o osobie, która nie zaciągnęła zobowiązań, a jej dane widnieją na nich z uwagi na kradzież dokumentów tożsamości - mówi Piotr Ładoń, aplikant adwokacki w kancelarii Nowakowski & Wspólnicy. 

Według Ładonia podkreślenia wymaga, iż pozytywna ocena projektu będzie możliwa tylko wówczas, gdy pozwoli on na realizację celów, które przez obecnie obowiązującą ustawę nie są w ogóle realizowane bądź są realizowane w niesatysfakcjonującym zakresie. Chodzi tu o zapewnienie możliwości wymiany informacji pomiędzy różnymi sektorami gospodarki, stworzenie systemu wczesnego ostrzegania przed niesolidnymi kontrahentami, usprawnienie przepływu informacji, zapewnienie wiarygodnych i aktualnych danych i w końcu usprawnienie ściągalności należności. Samo zwiększenie zakresu podmiotów uprawnionych do przekazywania informacji do biura będzie na pewno pomocne w realizacji tych celów ale niewystarczające.