Zdaniem dr. Jakubika mediacji w Polsce się nie szanuje, tak samo jak nie szanuje się prawników i prawa. Podam przykład: przychodzi pani, która mówi, że od 20 lat nie mieszka ze swoim mężem, ale nie chce się rozwieść, gdyż nie ma zaufania do prawników. Po prostu boją się pójść do prawnika i do sądu. Unikanie usług prawnych wynika także z błędnego wyobrażenia o przedstawicielach tego zawodu. W obiegowym mniemaniu panuje przekonanie, że prawnik to jest gruby, arogancki pan, który nie szanuje swego klienta i który mówi, że "za jakieś 10 lat wygram sprawę w sądzie, pan mi zapłaci, to będę pana bronił". "Jeśli nie będzie pan płacił, to ma pan sprawę przegraną."
Dzisiejsi prawnicy są inni. Prawnicy też się zmieniają, często opiekują się swoimi klientami. Zdarza się, że spór toczy się o kilkanaście milionów, a dyrektor przedsiębiorstwa, które bierze udział w przetargach, inwestuje poważne pieniądze, zapytany o firmowego prawnika rozkłada ręce. Nie zatrudnia takiej osoby. Dlaczego do tej pory firma z 20-letnią praktyką nie korzystała z prawnika? Dlatego, że, gdy jej przedstawiciele raz udali się do kancelarii, to adwokat wydał im się nieludzki!
Moim zdaniem, jeśli nasilimy usługi prawne, to i liczba mediacji wzrośnie. Mediacje wchodzą dopiero do Polski, zasadniczo od 2008 roku można je w naszym kraju stosować. Reasumując - szacunek czy nawet jego brak do prawa przenosi się na stosunek Polaków do prawników i mediacji.
Więcej>> Rozmowa z dr Piotrem Jakubikiem