Analitycy RGE Monitor pokusili się o ocenę sytuacji ekonomicznej państw, które wyszły ze światowego kryzysu obronną ręką. W gronie wyróżnionych krajów europejskich znalazły się tylko trzy: Polska, Norwegia i Francja.

Eksperci docenili Polskę za utrzymanie wzrostu gospodarczego w trudnym, pierwszym kwartale tego roku, wskazując na szereg czynników, które wpłynęły na zachowanie dobrej kondycji krajowej gospodarki. Paradoksalnie dzięki temu, że tempo rozwoju Polski było bardziej zrównoważone, niż tempo rozwoju państw bałtyckich i Bałkanów, również skutki spowolnienia gospodarczego okazały się dla niej o wiele mniej dotkliwe, ułatwiając jej „miękkie lądowanie”. Jako największa gospodarka tego regionu Europy, Polska jest również daleko mniej uzależniona od kapryśnych w okresie kryzysu rynków zagranicznych i ta część towarów, która nie zostanie wyeksportowana za granicę, może znaleźć zbyt na chłonnym rynku wewnętrznym. Również elastyczny kurs złotego i rekordowo niskie stopy procentowe przyczyniły się do zamortyzowania niekorzystnych efektów załamania globalnej koniunktury.

Jak czytamy w artykule zamieszczonym na stronie www RGE Monitor, Polsce udało się pozytywnie wyróżnić spośród innych krajów regionu i zaskarbić zaufanie inwestorów, uzyskując w maju elastyczną linię kredytową (FCL) z Międzynarodowego Funduszu Walutowego w wysokości ponad 20 mld dolarów. FCL nie jest rodzajem pożyczki dla budżetu, a raczej zabezpieczeniem rezerw walutowych banku centralnego, udzielanym jedynie krajom o stabilnych fundamentach makroekonomicznych.

(Źródło: PAIiIZ/KW)