Zamieszanie w sądach to efekt opublikowania uzasadnienia do lipcowej uchwały Sądu Najwyższego (III CZP 46/13). Ten uznał, że przenieść sędziego na inne miejsce służbowe może tylko minister sprawiedliwości. Problem w tym, że od kilku lat  decyzje podpisywali wiceministrowie. Jeśli najnowszy pogląd  SN się utrzyma, setki  tysięcy wyroków mogą się okazać nieważne, bo wydawali je sędziowie źle przeniesieni. Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło sprawdzić, jak ostatnia uchwała SN zadziałała na środowisko i rozpoczęło monitoring sądów.

Źródło: Rzeczpospolita

Czytaj także: MS: wiceminister mógł przenosić sędziów