Czytaj:  KRS zawieszona w prawach członka europejskiej sieci>>

Organizacja przypomina, że w deklaracji z 18 grudnia 2017 roku podkreślała, iż nowy skład KRS "narusza nie tylko europejskie standardy wyznaczone przez Komisję Wenecką i ENCJ, ale też standardy wyznaczone przez polską Konstytucję".
- Proces wyboru kandydatów do sądów wyższych instancji, a zwłaszcza do Sądu Najwyższego, w pełni potwierdził nasze najpoważniejsze obawy. Przesłuchania kandydatów udowodniły, że obecnie żadnego znaczenia nie mają dokonania zawodowe, a jedynym kryterium jest lojalność wobec partii rządzącej - czytamy w oświadczeniu.

Jego autorzy podkreślają, że zależna politycznie KRS zarekomendowała do Sądu Najwyższego "całkowicie lojalne wobec władzy osoby mimo ciążących na nich kar dyscyplinarnych (...) czy prokuratora odpowiedzialnego za torturowanie przesłuchiwanej osoby (...), jednocześnie odrzucając (kandydatury) niezależnych profesorów i sędziów ze znaczącą wiedzą fachową". MEDEL przypomina też, że podczas wszystkich przesłuchiwań kandydatów pytano, czy uważają profesor Małgorzatę Gersdorf za pierwszą prezes SN, a pozytywne rekomendacje otrzymali tylko ci, którzy udzielili odpowiedzi przeczącej. W swoim oświadczeniu, organizacja przypomniała, że polska KRS była jednym z założycieli ENCJ.

Zdaniem autorów oświadczenia "KRS idzie w ślady tureckiej Wysokiej Rady dla Sędziów i Prokuratorów, zawieszonej w 2016 roku w prawach obserwatora przy ENCJ". Jednak członkowie MEDEL wyrazili nadzieję, że "zdecydowana większość polskich sędziów  będzie broniła rządów prawa w Polsce", oraz udzielili tym sędziom "wsparcia w walce o niezawisłe sądownictwo".