Projekt jest jeszcze bardzo surowy - informuje dr Rafał Morek, członek zespołu powstałego w Ministerstwie Gospodarki. - Próbuje się wprowadzić w pewnym zakresie mediację obowiązkową, ale sprawa nie jest przesądzona.
Na pewno zespół zmieni art. 142 i 147 prawa upadłościowego, które mówią o tym, że "Zapis na sąd polubowny dokonany przez upadłego traci moc z dniem ogłoszenia upadłości, a toczące się już postępowania ulegają umorzeniu."
Zdaniem Rafała Morka przepis ten jest szkodliwy, gdyż postępowania w takim trybie kończą się zbyt wcześnie.
Zresztą równolegle z pracami w Ministerstwie Gospodarki, nowelizacją tych przepisów zajmuje się Ministerstwo Sprawiedliwości, nawet bardziej zaawansowane w nowelizacji prawa upadłościowego.
Natomiast w zakresie regulacji arbitrażu należałoby - w opinii mediatora i arbitra Piotra Nowaczyka - spłaszczyć wielostopniowy system kontroli wyroku sądu arbitrażowego przez sądy powszechne. I co więcej - trzeba wybrać jeden sąd, np. Sąd Apelacyjny w Warszawie, który kontrolowałby sprawy arbitrażowe tj. rozpatrywał wnioski o wyłączenie arbitra, stwierdzał wykonalność wyroku sądu arbitrażowego, uchylał wyrok sądu arbitrażowego itd.
Takie rozwiązania panują w Szwajcarii, Austrii, a nawet Bułgarii - stwierdził Piotr Nowaczyk w czasie konferencji zorganizowanej w poniedziałek przez Europejskie Centrum Arbitrażu w Warszawie.