Z zamówionego przez resort gospodarki raportu firmy doradczej Deloitte wynika, że roczna suma kosztów administracyjnych narzucanych przez prawo i ponoszonych przez przedsiębiorców wynosi blisko 78 mld zł, czyli ok. 6 proc. PKB. Koszty najbardziej uciążliwych i nie akceptowalnych obowiązków raport szacuje na ponad 37 mld.
"Jest przestrzeń między 78 a 37 mld, która może być pozytywnie zagospodarowana poprzez zmniejszenie obciążeń administracyjnych" - powiedział na konferencji prasowej Pawlak. Zaznaczył, z opinii przedsiębiorców wynika, że połowa tych obowiązków nie ma wpływu na pozytywne działanie firm - to czyste obciążenia biurokratyczne, a druga połowa i tak byłaby wykonywana przez firmy ze względu np. na konieczność dokumentowania obrotu gospodarczego.
Wicepremier podkreślił, że to, co przedsiębiorcy uważają za zbędne koszty informacyjne to ok. 3 proc. PKB, więc gdyby nawet udało się je zlikwidować tylko częściowo, da to oszczędności rzędu procentów PKB, a każdy procent to 12-13 mld zł.
Pawlak mówił też, że ministerstwo gospodarki zaczyna ten proces od obowiązków, jakie znajdują się w jego gestii - głównie dotyczących obrotu gospodarczego. Chce też zachęcić inne resorty do takich działań. Według wicepremiera, w zmianach, które resort gospodarki zaproponuje, chodzi o zmniejszenie obowiązków informacyjnych, wprowadzenie elektronicznego obiegu dokumentów, rezygnację z dokumentów tam, gdzie to możliwe czy też likwidację kosztownych tłumaczeń dokumentów.
Z badań Deloitte wynika, że najwięcej obciążeń administracyjne wynika z działania ministerstwa finansów. Roczne koszty administracyjne MF, pochodzące z obowiązków nakładanych na przedsiębiorców przepisami prawa (księgowość, raporty, sprawozdawczość, licencje itd.) to 52 mld zł, z czego ponad 24,5 mld to obciążenia administracyjne, czyli koszty związane z obowiązkami informacyjnymi, których bez przymusu prawnego przedsiębiorcy by nie wykonali. "Nie oznacza to, że wszystkie te obciążenia należy zlikwidować, np. rachunkowość" - zaznaczył Pawlak.
Jak tłumaczył wicepremier, po sporządzeniu raportu przez Deloitte, przeprowadzono konsultacje w administracji. "Na pytanie do różnych instytucji czy urzędów, jakie obowiązki informacyjne można ograniczyć, zredukować czy zlikwidować odpowiedź była taka, że praktycznie wszystko jest potrzebne. Administracja wysłała sygnał, w którym praktycznie podkreśla niezbędność swojego istnienia" - mówił Pawlak.
Dlatego, jego zdaniem, konieczne są działania polityczne, by te wszystkie czynności, obowiązki, koszty, które mogą być bez szkody dla państwa zmniejszone redukować. Jak mówił, są instytucje, które nie akceptują dokumentów w formie elektronicznej, dlatego trzeba je do tego zmusić.
Wiceminister gospodarki Mieczysław Kasprzak podkreślał, że w czwartek Sejm rozpoczyna prace nad ustawą deregulacyjną, która zmienia ok. 90 innych ustaw. Np. znosi obowiązek przedstawiania różnych zaświadczeń w przypadku pobierania świadczeń rodzinnych czy stypendiów. Kasprzak dodał, że kolejnych zapisów deregulacyjnych należy się spodziewać w lutym.(PAP)