Paolo Mengozzi, rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości, stwierdził w czwartek w niewiążącej opinii, że sąd powinien oddalić apelację.

Firma MasterCard podważa decyzję Unii Europejskiej, która zmusza operatorów do zachowania obniżonych stawek opłat interchange płaconych przez sprzedawców detalicznych. W zeszłym roku organy nadzoru wszczęły dochodzenie w sprawie opłat MasterCard naliczanych przy płatnościach dokonywanych przez klientów za granicą.

Prezes MasterCard na Europę Javier Perez napisał w komunikacie: "Konsument – czyli ty i ja – odczuje dotkliwie skutki wprowadzenia w życie tej opinii. Z doświadczenia wynika, że w takich krajach jak Hiszpania, Australia i Stany Zjednoczone, gdzie wprowadzono limity opłat interchange, koszty transakcji zostały przerzucone ze sprzedawców detalicznych na klientów".

Unijny Sąd Pierwszej Instancji poparł wcześniej decyzję Komisji Europejskiej z 2007 roku, według której MasterCard niesłusznie naliczał zawyżone opłaty interchange za transakcje dokonane kartami kredytowymi.

Obecnie sprzedawcy zmuszeni są do wnoszenia opłat interchange za zakupy dokonywane kartami. Ich stawki są ustalane przez firmy MasterCard i Visa Europe, do których należą sieci kart płatniczych.

Ian Cheshire, prezes firmy prowadzącej sklepy z wyposażeniem domu - Kingfisher, napisał o czwartkowej opinii: "To krok w stronę ustanowienia wewnętrznego rynku opłat sprawiedliwych zarówno dla konsumentów, jak i firm. Stymulowanie konkurencji na rynku usług płatniczych i wprowadzenie sprawiedliwych opłat interchange stworzy kapitał umożliwiający różne rodzaje inwestycji".

Propozycja ugody przedstawiona przez firmę Visa Europe jest rozpatrywana przez Komisję Europejską. W 2013 roku Unia przedstawiła plany obniżenia opłat interchange o 6 miliardów euro rocznie, ustalając ich limit na poziomie 0,2 procent w przypadku kart płatniczych oraz 0,3 procent dla kart kredytowych.

Apelację MasterCard poparły HSBC, Royal Bank of Scotland i Lloyds Banking Group.

Źródło: www.uniaeuropejska.org