Informację taką podał w poniedziałek wieczorem na Twitterze Patryk Wachowiec z Forum Obywatelskiego Rozwoju. Wynika z niej, że WSA wydał 20 stycznia postanowienie w sprawach o sygn. akt II SA/Wa 1927/19, II SA/Wa 2148/19 i II SA/Wa 21 53/19, w których postawił wyraźną tezę, że postanowienie zabezpieczające Prezesa UODO z 29 lipca 2019 r., nakazujące Kancelarii Sejmu RP powstrzymanie się od upublicznienia wykazu sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, nie ma zastosowania do sądów.

- Oznacza to, że szef Kancelarii Sejmu nie może powoływać się na to postanowienie PUODO i uniemożliwiać sądowi  zapoznanie się z oryginałami tych dokumentów, zarówno w siedzibie Kancelarii Sejmu, jak i w siedzibie danego sądu - komentuje Patryk Wachowiec.

UODO pomaga w niewykonaniu wyroku NSA

Urząd Ochrony Danych Osobowych poinformował, że 29 lipca 2019 r. jego prezes na podstawie skargi osoby fizycznej (złożył ją sędzia Maciej Nawacki, członek nowej KRS i prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie) oraz z urzędu wszczął dwa postępowania wobec Kancelarii Sejmu w sprawie dotyczącej przetwarzania danych osobowych sędziów zawartych w wykazie sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.

Czytaj: Teraz UODO blokuje ujawnienie danych osób popierających kandydatów do KRS>>

Postanowienie to prezes UODO wydał, gdy minął 14-dniowy termin na udostępnienie list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa od dostarczenia Kancelarii Sejmu pisemnego uzasadnienia wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w tej sprawie. Zobowiązał w nim Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.

WSA: Kancelaria nie może odmówić dostępu do list

We wtorek Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie udostępnił treść trzech poniedziałkowych postanowień w sprawach ze skarg na postanowienie prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, w których sąd odmówił wstrzymania wykonania zaskarżonego postanowienia. - Wbrew stanowisku Kancelarii Sejmu RP - postanowienie zabezpieczające wydane przez Prezesa UODO, jako organ nadzorczy, na podstawie art. 70 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych, nie może w żadnym razie stanowić jakiejkolwiek podstawy do uniemożliwienia przez Kancelarię Sejmu RP przeprowadzenia przez sąd środka dowodowego w postaci oględzin wspomnianych wyżej oryginałów wszystkich dokumentów zawierających zgłoszenia oraz listy poparcia sędziów-kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa - stwierdza sąd. I dodaje, że "instytucja czasowego ograniczenia przetwarzania danych osobowych, o której mowa w art. 70 cyt. ustawy, nie ma bowiem zastosowania do sądów, jako organów mających - zgodnie z Konstytucją RP - nieograniczony dostęp do wszelkich danych osobowych, o ile jest to konieczne do realizacji zadań w ramach prowadzonych przez te sądy postępowań".

 

Sąd chce sprawdzić, kto poparł kandydatów do KRS

We wtorek 21 stycznia, orzekający w olsztyńskim Sądzie Okręgowym sędzia Paweł Juszczyszyn - wraz z protokolantem - przyjechał do Kancelarii Sejmu, by dokonać oględzin zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia wykonuje tę czynność w ramach rozpoznawania sprawy apelacyjnej, która toczy się w Sądzie Okręgowym, gdzie był delegowany. W sprawie tej orzekał w sądzie rejonowym sędzia powołany na podstawie rekomendacji nowej KRS, więc sędzia Juszczyszyn chce sprawdzić, czy organ ten został prawidłowo powołany. 

Jednak Kancelaria Sejmu odmówiła mu dostępu do list, uzasadniając to cofnięciem przez prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie delegacji na wyjazd sędziego Warszawy.

Czytaj: Kancelaria Sejmu nie pokazała sędziemu Juszczyszynowi list poparcia dla sędziów-członków KRS>>