NRL po piątkowym spotkaniu z ministrem zawiesiła do swojego zjazdu decyzję o wypisywaniu tylko pełnopłatnych recept, także na leki refundowane. Minister dodał, że pacjenci będą mogli "czuć się bezpiecznie u lekarza i w aptece". "Pacjent będzie mógł w sposób bezpieczny realizować recepty" - podkreślił minister podczas konferencji prasowej. Szef NRL zapowiedział powołanie samorządowo-ministerialnego zespołu z udziałem lekarzy, aptekarzy i ekspertów resortu, który będzie pracował nad szczegółowymi rozwiązaniami w przepisach prawnych. Arłukowicz poinformował także, iż realizacja ustawy refundacyjnej będzie na bieżąco monitorowana. Jak powiedział, MZ przygotowało przepisy doprecyzowujące niejasności ws. wypisywania recept. Zaznaczył, że zostały one zaakceptowane przez lekarzy i aptekarzy.
Minister zdrowia ocenił też, że ustawa refundacyjna przyczyni się do obniżenia cen leków, a także oszczędności, które zostaną przeznaczone na kolejne refundacje. "Ich liczba będzie wzrastała" - zaznaczył. Minister dodał, że pacjenci będą mogli "czuć się bezpiecznie u lekarza i w aptece". "Pacjent będzie mógł w sposób bezpieczny realizować recepty" - podkreślił minister podczas konferencji prasowej. Szef NRL zapowiedział powołanie samorządowo-ministerialnego zespołu z udziałem lekarzy, aptekarzy i ekspertów resortu,  który będzie pracował nad szczegółowymi rozwiązaniami w przepisach prawnych.
Arłukowicz poinformował także, iż realizacja ustawy refundacyjnej będzie na bieżąco monitorowana. Jak powiedział, MZ przygotowało przepisy doprecyzowujące niejasności ws. wypisywania recept. Zaznaczył, że zostały one zaakceptowane przez lekarzy i aptekarzy.
Minister zdrowia ocenił też, że ustawa refundacyjna przyczyni się do obniżenia cen leków, a także oszczędności, które zostaną przeznaczone na kolejne refundacje. "Ich liczba będzie wzrastała" - zaznaczył.
NRL ostrzegała wcześniej, że jeżeli przepisy refundacyjne nie zostaną zmienione, od 1 stycznia lekarze i dentyści będą wypisywali tylko recepty pełnopłatne. Mieli na nich umieszczać natomiast adnotację: "Refundacja leku do decyzji NFZ". 
 NRL sprzeciwia się zapisom ustawy refundacyjnej mówiącym, że wystawienie recepty osobie nieuprawnionej ma skutkować nałożeniem kar umownych i obowiązkiem zwrotu kwoty wydanej przez NFZ. Lekarze nie chcą określać na receptach, czy pacjentowi przysługuje refundacja. Argumentują, że to zadania biurokratyczne, które nie są elementem leczenia.Rada domaga się także zmian w projekcie rozporządzenia wykonawczego do ustawy refundacyjnej, które wprowadza nowe wzory recept i przewiduje, że lekarze będą musieli określać na nich stopień refundacji (30 proc., 50 proc., 100 proc.). (PAP)