Zdjęcie Ernsta Henninga Eielsena układającego w najlepsze pasjansa w czasie zeznań świadka, szwedzkiego profesora Mattiasa Gardella, zamieścił na swojej stronie internetowej norweski dziennik "Verdens Gang".
O winie dla Breivika i ewentualnej karze dla niego ma zdecydować pięć osób: dwóch sędziów zawodowych oraz trzech ławników. Podczas podejmowania decyzji głos sędziego i ławnika ma taką samą wartość.
"Sędziowie uważnie śledzą to, co jest mówione i to, co dzieje się przed sądem" - powiedziała agencji AFP rzeczniczka sądu w Oslo Irene Ramm. "Można być skoncentrowanym na wiele sposobów" - dodała, precyzując, że Eielsen nie zaprzeczył, by w czasie posiedzenia układał pasjansa.
33-letni Breivik jest sądzony za zamach bombowy w norweskiej stolicy z 22 lipca 2011 roku, w którym zginęło osiem osób, a także za strzelaninę na wyspie Utoya, gdzie trwał obóz młodzieżówki Partii Pracy; śmierć poniosło tam 69 osób, w większości młodych.
Ławnik na procesie Breivika układał pasjansa
Na układaniu pasjansa na komputerze w czasie posiedzenia sądu przyłapały w poniedziałek kamery jednego z ławników mających zdecydować o wyroku dla Andersa Breivika, oskarżonego o ubiegłoroczną masakrę na wyspie Utoya i zamach w Oslo, w których zginęło 77 osób.