Sprawą ta Rada zajmie się podczas zaczynającego się we wtorek posiedzenia, ponieważ do 13 marca br. ma czas na udzielenie odpowiedzi na pytania przekazane przez prezesa ENCJ Keesa Sterka w końcu lutego. Z pisma skierowanego przez niego do Leszka Mazura wynika, że ta europejska organizacja rozważa wydalenie KRS ze swoich struktur. Prezes ENCJ wskazał jednak, że przed podjęciem takiej decyzji chciałby poznać wyjaśnienia KRS dotyczące jej udziału w "ostatnich wydarzeniach" dotyczących polskiego sądownictwa. - Myślę, że taka decyzja jest możliwa i prawdopodobna, biorąc pod uwagę charakter pytań ENCJ - ocenił Leszek Mazur. 

Czytaj: Europejska sieć zamierza wyrzucić polską KRS>>
 

Europejska sieć pyta, jak powołano KRS

Przewodniczący Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa zadał szefowi Rady Leszkowi Mazurowi szereg pytań, dotyczących m.in. tego, czy prawdą jest, że na listach sędziów popierających kandydatów do KRS są sędziowie ściśle związani z ministrem sprawiedliwości. Organizacja pytała o postępowania dyscyplinarne prowadzone przeciwko sędziom, a także o to, czy członek KRS sędzia Maciej Nawacki faktycznie nie uzyskał wymaganej liczby 25 podpisów.
ENCJ chce też wiedzieć, czy prawdą jest, że minister sprawiedliwości powiedział w parlamencie, że zaproponował powołanie do KRS sędziów, którzy w jego opinii byli skłonni współpracować w zakresie reformy sądownictwa, a jeśli tak, to w jakim stopniu obecna Rada reprezentuje polskich sędziów.

 


KRS broni swojego statusu

Prezes KRS poinformował, że Rada pracuje nad odpowiedzią dla ENCJ. Ale ujawnił, że gotowe są już "materiały studialne" w tej sprawie. - Uznajemy za nietrafne ograniczanie statusu sędziów delegowanych do Ministerstwa Sprawiedliwości, czy prezesów sądów w aspekcie popierania kandydatów do KRS, czy zasiadania w niej. Zauważamy też, że żaden sędzia nie może być pozbawiany ani biernego ani czynnego prawa wyborczego do KRS, w tym także prezes sądu podległy ministrowi, a delegowanie sędziów do MS spełnia standard konstytucyjny, pod warunkiem, że w okresie podczas delegacji ci sędziowie nie orzekają - wskazał Mazur w wypowiedzi dla PAP.