Krajowy Zjazd Adwokatury ze względu na pandemię podzielony został na dwie części - pierwsza wyborcza, odbyła się w marcu, druga - programowa zaplanowana jest na 17 - 19 września.

Patrycja Rojek-Socha: Czego możemy spodziewać się po drugiej części Krajowego Zjazdu Adwokatury? Część adwokatów, nie ukrywajmy, liczy na przełomowe decyzje.

Przemysław Rosati: Po pierwsze chciałbym, żeby Krajowy Zjazd Adwokatury skończył się uchwałą programową albo uchwałami programowymi. Nie wyobrażam sobie, żeby zjazd miał się skończyć bez jakiejkolwiek uchwały programowej.  Nie chodzi nawet o kwestię historii dotychczasowych zjazdów, ale o odpowiedzialność za Adwokaturę, która powinna przejawiać się tym, by KZA określił kierunek, w którym powinniśmy podążać w trwającej już kadencji.

Czytaj: Umowa o pracę, czy o współpracę - adwokatura przed ważną decyzją>>
 

Zniesienie zakazu umowy o pracę, przypomnijmy, jest jednym z postulatów warszawskich adwokatów. Jaki powinien być kierunek? Czy w ocenie pana to dobry moment na zdecydowane zmiany w tym zakresie? 

Nie wiem co zrobi KZA w zakresie umowy o pracę. Ja dostrzegam problem, który ogniskuje się w relacjach między adwokatami a spółkami adwokackimi - mówiąc krótko, nie każdy adwokat jest wspólnikiem, ale w ramach podmiotu gospodarczego będącego spółką wykonuje czynności w ramach zawodu adwokata. Warto zastanowić się nad rozwiązaniami, które by to uregulowały w sytuacji, jeżeli adwokat i spółka czy dana korporacja prawnicza nie decydowałyby się na współpracę na zasadzie "be 2 be", czyli współpracę dwóch podmiotów gospodarczych. Musimy też wspierać adwokatki i adwokatów, którzy chcą korzystać z różnego rodzaju świadczeń z zakresu ubezpieczeń społecznych. To jest płaszczyzna do zagospodarowania. W NRA trwają od początku tej kadencji prace w tym zakresie, jesteśmy na dość zaawansowanym etapie by przedstawić koncepcję, która zmierza do rozwiązania potencjalnych problemów pojawiających się w tym obszarze. Jaką decyzje podejmie KZA zobaczymy. Wyobrażam sobie jednak, że może pojawić się wniosek o podjęcie uchwały w zakresie klasycznej umowy o pracę, z wyłączeniem obron w sprawach karnych, lub adwokackiej umowy o pracę - przy czym warto to podkreślić, że to wymaga zmian legislacyjnych. Więc może to być jedynie postulat, wymagający zmian w ustawie.

Reklama to kolejny temat, o którym dużo się w środowisku adwokackim mówi. 

Trzeba pamiętać, że od strony formalnej musi zostać przeprowadzona procedura, określona przez prawo powszechnie obowiązujące, by ukształtować zapisy dotyczące reklamy z poszanowaniem prawa europejskiego i krajowego. Zmiany w tym przedmiocie z tego względu, że zawód adwokata jest zawodem zaufanie publicznego, ale jest też zawodem uregulowanym, będą zmierzały do pewnych ograniczeń i tu powstaje naturalne pytanie o model, który powinniśmy przyjąć. Czy np. ograniczyć określone formy reklamy, czy wprowadzić określony zakres reklamy. To wymaga dłuższego procesu. KZA powinien wskazać kierunek, ale to Naczelna Rada Adwokacka powinna się zająć gruntownym opracowaniem zasad etyki dotyczących m.in. reklamy. Oczywiście chodzi o zmianę paragrafu 23. Jak docelowo powinna wyglądać ta norma? Na dziś trudno się wypowiedzieć, bo propozycje trzeba opracować. Zjazd powinien w tym zakresie przesądzić określony kierunek działania organów Adwokatury.

 

No dobrze, czy w takim razie są szanse by podczas zbliżających się obrad podjęto decyzje w sprawie nowego Kodeksu Etyki Adwokackiej. Przypomnijmy na stole jest projekt przyjęty przez poprzednią NRA.

Uważam, że Krajowy Zjazd Adwokatury powinien wskazać kierunek, w jakim powinny podążać zmiany w etyce adwokackiej, a decyzje w tym zakresie powinny zapadać na poziomie Naczelnej Rady Adwokackiej. Powinnyśmy przestać dyskutować tylko zbliżać się do momentu podejmowania decyzji albo na "tak" albo na "nie". Oczywiście można sobie wyobrazić, że KZA zajmie się tym projektem kodeksu, który został wypracowany podczas poprzedniej kadencji, tyle że po pierwsze on nie jest od strony formalnej zdatny do uchwalenia, ale też - co trzeba podkreślić - od strony merytorycznej nie jest akceptowany przez środowisko, ponieważ zgłaszane są wobec tego projektu zasadne zastrzeżenia merytoryczne. Koncepcja, na której się opiera, czyli dychotomiczny podział norm etycznych na normy obowiązku i normy powinności oraz przyjęcie założenia, że tylko naruszenie norm obowiązku pociąga adwokata do odpowiedzialności dyscyplinarnej, jest sprzeczne z art. 80 Prawa o adwokaturze. Moim zdaniem przyjęte rozwiązanie oparte o przytoczoną koncepcję jest zwyczajnie nieakceptowalne i stwarza realne zagrożenie dla wykonywania zawodu, w tym wprowadza chaos w zasadach odpowiedzialności dyscyplinarnej. Nie możemy również zapominać o tym, że adwokaci mają także poczucie, że projekt ten nie został poddany głębszej dyskusji środowiskowej. Moim zdaniem środowisko oczekuje punktowych zmian w obowiązującym zbiorze. Jest to z jednej strony racjonalne, ale także realne. Mam też nadzieję, że jesienią NRA dokona punktowych zmian w Zbiorze Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu. Chcę zauważyć, że od początku mojej kadencji nie czekałem z założonymi rękami, ale w ramach NRA trwają prace nad zmianami w etyce, przygotowywane są konkretne propozycje. Czas na podejmowanie realnych decyzji. Ufam, że dobiega końca czas wiecznych dyskusji. Najwyższy czas by nasz zbiór zasad odzwierciedlał rzeczywistość, która nas adwokatów otacza, która współkształtuje i wpływa na wykonywanie zawodu w obecnych realiach rynkowych.

 


A nie obawia się pan głosów adwokatów, że miały zapaść ostateczne decyzje w sprawie zasad etyki, a rozpoczynana jest znowu dyskusja? Sytuacja na rynku prawnym jest coraz trudniejsza, już uchwały warszawskiej izby przyjmowane podczas styczniowego zgromadzenia pokazały, że potrzeba zmian jest duża.

Ufam, że nikt nie wpadnie na taki pomysł, by w ramach KZA zablokować lub opóźnić zmiany proponowane przez środowisko. Liczę na to, że będą wskazane kierunki zmian z uwzględnieniem tożsamości adwokatury. Mam też nadzieję, że zapadną decyzje kierunkowe, a sprawa zmian w etyce nie zostanie jedynie sprowadzona do dyskusji. Z drugiej strony stoję na stanowisku, że NRA ma silny mandat do dokonywania punktowych zmian w naszym Zbiorze Zasad Etyki. Nie zamierzam także czekać, jestem zdeterminowany do tego, by zapadały decyzje. Adwokatura nie może wiecznie dyskutować o jednym, drugim czy trzecim rozwiązaniu. Jakie będą decyzje to trudno mi antycypować, bo to będzie decyzja całej NRA. Mogę jednak powiedzieć, że jestem zdeterminowany, aby doprowadzać do tego, by NRA podejmowała konkretne decyzje. Np. kwestia success fee. To jest jedna z priorytetowych spraw. Na ostatnim posiedzeniu NRA rozpoczęliśmy omawianie propozycji zmian w zasadach etyki i będziemy się tym konsekwentnie zajmować w tej kadencji, aż wyczerpiemy ten temat. Mam też nadzieję, że Zjazd potwierdzi kierunek działania NRA i wzbogaci naszą pracę uchwałami programowymi.

Czytaj: Niby jest szansa, ale nie do końca - umowa o pracę dzieli adwokatów>>

Inne priorytety?

Na pewno uregulowanie zasad świadczenia pomocy prawnej. Oczekiwałbym od Zjazdu uchwały, która potwierdziłaby pewien kierunek i de facto - o co ja zabiegam od kilku lat - wskazałaby w swej osnowie na konieczność ograniczenia rynku świadczenia pomocy prawnej do podmiotów, które posiadają określone uprawnienia, czyli spełniają kryteria wynikające z ustawy Prawo o adwokaturze, czy z ustawy o radcach prawnych lub z przepisów o świadczeniu pomocy prawnej przez prawników zagranicznych. To powinno wybrzmieć, bo to jest też sygnał dla władzy ustawodawczej i wykonawczej. Komunikujemy to zagadnienie w interesie obywateli, którzy powinni mieć zapewnioną profesjonalną pomoc prawną. Sposób ukształtowania rynku nie może być pozostawiony poza zakresem regulacji w taki sposób, by każdy mógł na nim świadczyć pomoc prawną. Kolejny temat to Polski Ład. W tym kontekście konieczne jest zaakcentowanie sprawy dotyczącej adwokackiej spółki kapitałowej. To może być rozwiązanie, które umożliwi zmniejszenie obciążeń fiskalnych, które w zależności od ostatecznego kształtu wprowadzanych zmian mogą obciążyć adwokatów.

Dużo mówi się też o stawkach dla adwokatów z urzędu. Można powiedzieć, że to temat nierozwiązany od lat.

KZA powinien dać jasny sygnał dla rządzących, że jest konieczność urealnienia stawek za pomoc prawną świadczoną z urzędu. To będzie głos, który będzie także wspierał mnie jako prezesa NRA i Naczelną Radę adwokacką w zabieganiu o zmiany w tym zakresie. Środowisko adwokackie, NRA i ja mamy pełną świadomość sytuacji rynkowej adwokatów, w tym sposobu ukształtowania rynku, kulejącego systemu pomocy prawnej z urzędu, a także nieodpłatnej pomocy prawnej oraz problemu rażąco niskich stawek z urzędu. W tej kadencji zmaterializowało się to w szeregu wystąpieniach, kilkunastu spotkaniach. Staram się zabiegać o rozwiązanie tych problemów. Głos KZA będzie wzmacniał ten przekaz i będzie głosem całego środowiska adwokackiego skierowanym do władzy ustawodawczej i wykonawczej. Musi jednoznacznie wybrzmieć, że jest bezwzględna konieczność ponownego zdefiniowania tych problemów i kierunku ich rozwiązania.

Czytaj: Billboard kusi adwokatów, ale spierają się o kształt zmian>>
 

Czy w zakresie stawek, profesjonalizacji zawodu jest pole do dyskusji z ministerstwem?

Ministerstwo takiej potrzeby może nie widzi, ale potrzebę zmian widzi środowisko adwokackie. Będę nadal rozmawiał o tym z wiceministrami sprawiedliwości. Nie rozumiem np. dlaczego tak nisko wycenia się świadczenie pomocy prawnej z urzędu, której beneficjentami są obywatele. To tak jakby obywatel nie zasługiwał, na to, aby świadczenie pomocy prawnej na jego rzecz było na należytym poziomie, w tym w zakresie wynagrodzenia, które otrzyma adwokat z urzędu. Choćby z uwzględnieniem takich samych wskaźników jakie przyjęto przy nowelizowaniu przepisów dotyczących wynagrodzeń osób zajmujących kierownicze stanowiska w Polsce.

Co jeszcze spędza sen z powiek adwokatom? Izba Dyscyplinarna, zmiany w prawie?

Jeżeli chodzi o problemy, które generuje Izba Dyscyplinarna, to wszystkie zostały jasno wyeksponowane w szeregu orzeczeń na poziomie europejskim, jak i krajowym. Poczynając od problemów związanych ze sposobem ukształtowania składu KRS. Teraz ruch jest po stronie ustawodawcy. Kolejnym wyzwaniem jest informatyzacja adwokatury oraz nowe technologie w Adwokaturze. Musi nastąpić pewne przestawienie się, realne wejście Adwokatury w świat nowych technologii. Powinniśmy to robić poprzez popularyzowanie w Adwokaturze stosowania nowych technologii, także w świadczeniu pomocy prawnej, ale i poprzez promowanie rozwiązań prawnych, etycznych i informatycznych w tym zakresie, po to by zautomatyzować pewne czynności, a także wspierać cyfryzacje postępowań sądowych. Celem powinno być sprofesjonalizowanie zawodu adwokata, ale i procesu sądowego.