Projekt  rozszerza dopuszczalny zakres kasacji wnoszonej przez prokuratora generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Rzecznika Praw Dziecka, a także ministra sprawiedliwości na wszystkie te sytuacje, w których możliwe jest wniesienie apelacji.
Ograniczonego terminu do wniesienia kasacji, nie stosuje się do kasacji wnoszonej przez ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka.
Jeżeli kasacja nie pochodzi od tych podmiotów powinna być sporządzona i podpisana przez obrońcę lub pełnomocnika będącego adwokatem albo radcą prawnym.
W uzasadnieniu do projektu czytamy, że minister sprawiedliwości nie ma obecnie uprawnień do wnoszenia kasacji i jest to zdaniem posłów PO sytuacja ułomna. Minister jest bowiem politycznie odpowiedzialny za funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości i powinien mieć narzędzia do skutecznej interwencji prawnej w sytuacji, gdy wymiar sprawiedliwości popełnia błąd, którego nie można naprawić w zwykłym trybie. Do ministra zwracają się ludzie ze skargami na funkcjonowanie sądów, minister dysponuje też aparatem wizytacyjnym do badania skarg. Niestety w dotychczasowym stanie prawnym minister sprawiedliwości nie ma żadnych możliwości prawnych do działania w wypadku stwierdzenia ewidentnych błędów w orzecznictwie sądowym, stwierdzonych na przykład w wyniku badania skargi. Dziś w zasadzie minister po zbadaniu skargi może jedynie poinformować skarżącego, że sąd jest niezawisły i mimo stwierdzonych błędów, nie może na nie zareagować.
Można powiedzieć, że ma tu zastosowanie dwupunktowa reguła: punkt pierwszy – sąd ma zawsze rację, punkt drugi – jeśli sąd nie ma racji, patrz punkt pierwszy.