- Sprawdzamy wszystkie osoby, które wydały ostatnio kwoty rzędu kilkuset tysięcy złotych, np. na zakup domu czy mieszkania, a z zestawienia ich dochodów za ostatnie lata nie wynika, by miały na to środki - mówi Dariusz Ćwikowski, dyrektor Urzędu Kontroli Skarbowej w Białymstoku. - Rocznie weryfikujemy ok. 500 podatników, a postępowań wszczynamy 40 - 50 - dodaje. 
Według danych Ministerstwa Finansów, rośnie liczba decyzji nakazujących zapłatę karnej 75-procentowej stawki podatku od dochodów z tzw. nieujawnionych źródeł. W I półroczu 2010 r. było ich 317 - wymierzono 20,5 mln zł podatku do zapłaty. W tym samym okresie 2009 r. decyzji było 296 na kwotę 17 mln zł. - Wzrasta zainteresowanie fiskusa osobami fizycznymi. Sprawdzani są często ci, którzy pracowali za granicą i po powrocie zainwestowali pieniądze - potwierdza Anna Łukaszewicz-Obierska, radca prawny z kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr.
Skąd to zainteresowanie inwestycjami osób fizycznych? - Postępowania dotyczące dochodów z nieujawnionych źródeł to dla organów podatkowych łatwy sposób na zwiększenie dochodów budżetowych - mówi Ireneusz Krawczyk, radca prawny w Kancelarii Ożóg i Wspólnicy. Dla podatników oznaczają jednak często nie lada problemy. Niekiedy muszą przedstawiać dokumenty nawet sprzed kilkunastu lat, co często bywa niemożliwe.

Źródło: Rzeczpospolita