Rosyjska akcja militarna w Gruzji, postrzegana w mediach głównie jako próba ustanowienia rosyjskiej supremacji w tym regionie, ma bardzo istotny wpływ na bezpieczeństwo energetycznego Polski i Europy. Łatwość ewentualnego przerwania tras przesyłowych na Zakaukaziu, Białorusi i na Ukrainie uświadomiła wszystkim, jak bardzo zagrożone i niepewne mogą być dostawy surowców energetycznych w przypadku jakiegokolwiek konfliktu z Rosją - piszą przedsiębiorcy zrzeszeni

Działania kolejnych polskich rządów na przestrzeni ostatnich lat były w kwestii bezpieczeństwa energetycznego kraju albo destrukcyjne (anulowanie kontraktu norweskiego przez rząd L.Millera) albo krańcowo nieskuteczne (papierowy byt ropociągu Odessa-Brody-Płock, czy też most energetyczny z Litwą). Stan dzisiejszy jest prawdziwie zatrważający:

• brak jest połączeń o wystarczającej mocy z systemami elektroenergetycznymi krajów ościennych, np. Ukrainą, która posiada nadwyżki mocy energetycznych,
• dostawy ropy ropociągiem płockim, przewrotnie nazwanym „Przyjaźń”, mogą w każdej chwili ulec przerwaniu pod pretekstem jego złego stanu technicznego,
• powtórne negocjacje budowy gazociągu i dostaw gazu norweskiego utknęły w fazie studialnej,
• połączenie sieci gazowych Polski i Europy via łącznik Bernau-Szczecin pozostaje niezrealizowane z powodów politycznych,
• nieznany jest stan negocjacji nt. zaopatrzenia w gaz rosyjski, którego długoletnie kontrakty dostaw wygasają w 2009 roku,
• nie jest znany stan realizacji terminalu gazu skroplonego.

Kumulacja wymienionych faktów stwarza sytuację zagrożenia gospodarczego, która w pierwszym kroku eskalacji uderzy w przemysł i przedsiębiorców. Natomiast w przypadku totalnej blokady energetycznej, traktowanej jako oręż XXI wieku, może się stać nawet zagrożeniem dla stabilności Państwa.

BCC stawia publicznie pytanie, czy polski Rząd - dostrzegając zapewne same zagrożenia - ocenia tak jak my, że na ich neutralizację mamy prawdopodobnie znacznie mniej czasu niż sądzono do niedawna. Brak informacji o konkretnych działaniach ze strony Rządu budzi w obecnej nowej sytuacji uzasadniony niepokój przedsiębiorców .

Szybka neutralizacja zagrożeń wymaga dużych inwestycji mających z reguły charakter długoterminowy. Rolą Państwa jest stworzenie m. in. dostatecznie stabilnych warunków prawnych oraz jasno określonego i skoordynowanego planu działań w dziedzinie przywrócenia bezpieczeństwa energetycznego kraju. Również w tym celu, by możliwe było masowe włączenie się do ich realizacji na przewidywalnych warunkach prywatnych podmiotów gospodarczych np. w budowie elektrowni wiatrowych i „małej energetyki”. Należy zauważyć, że program odtwarzania mocy starzejących się elektrowni węglowych jest dramatycznie opóźniony, m. in. na skutek niezwykle powolnej prywatyzacji, co stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego od wewnątrz.  - Być może w wymienionych obszarach trwają istotne prace rządowe i eksperckie, lecz brak informacji nie pozwala na konstruktywne włączenie się przedsiębiorców do dyskusji i podejmowania konkretnych przedsięwzięć gospodarczych - uważa Dr inż. Wojciech Warski, Przewodniczący Komisji Gospodarki oraz Konwentu BCC.

(Źródło: BCC/KW)