Dr Marta Andruszkiewicz
Katedra Teorii Prawa i Filozofii PrawaWydział Prawa Uniwersytetu w Białymstoku
 

Wpływ języka na adresatów norm prawnych

Artykuł pochodzi z czasopisma Przegląd Prawa Publicznego - Nr 7-8/2015>>>

Podjęcie refleksji na temat wpływu języka na adresatów jest uzasadnione przekonaniem, że język może służyć nie tylko do przekazywania informacji, ale też do oddziaływania na zachowania człowieka[1]. Może stanowić narzędzie opisywania, jak też i kreowania rzeczywistości. Za pomocą wypowiedzi formułowanych w tekście prawnym prawodawca wskazuje adresatom wzory powinnego zachowania w postaci nakazów, zakazów i dozwoleń. Z tego względu kluczową funkcją wypowiedzi języka prawnego jest funkcja dyrektywna oraz performatywna[2]. Pierwsza z nich akcentuje wskazywanie reguł postępowania, druga natomiast eksponuje wywoływanie skutków w rzeczywistości pozajęzykowej, co wyraża się w swoistej „mocy sprawczej” języka prawnego.
Prezentowana analiza dotyczy tych aspektów wywierania wpływu na adresatów, które nie są wyrażane w tekście prawnym wprost, tj. właściwościach języka tekstu prawnego, podkreślających jego specyfikę w stosunku do języka naturalnego. Są to zarazem te składniki, które umożliwiają osiąganie efektu perswazyjnego, pomimo tego że nie jest to perswazja wyrażona explicite.
Przyjęta perspektywa analizy bazuje na pragmatyczno-językowych ustaleniach dotyczących aktów mowy, których prekursorem był J.L. Austin. Język postrzegany jako działanie realizowane poprzez akty mowy był również przedmiotem badania w koncepcjach formułowanych w ramach pragmalingwistyki, m.in. przez J.R. Searle’a, H.P. Grice’a czy też J. Habermasa[3]. Podejmowana problematyka znajduje inspirację we współczesnych teoriach kognitywnych, podkreślających symboliczny charakter języka, jak również w kognitywnej teorii metafory. Oczywiście za inspirujące ujęcia można uznać klasyczne koncepcje, opierające się na relatywizmie językowym, formułowane przez W. von Humboldta, E. Sapira, B. Lee Whorfa czy koncepcję ontologii rzeczywistości J.R. Searle’a[4].
Punktem wyjścia rozważań jest założenie, że w języku znajduje odzwierciedlenie interpretacja rzeczywistości, będąca przedmiotem opisu dokonywanego za pomocą tego języka. Wykorzystywane jest pojęcie językowego obrazu świata, który definiowany jest zarówno jako „sądy «utrwalone», czyli mające oparcie w samej materii języka […], ale także sądy presuponowane, tj. implikowane przez formy językowe, utrwalone na poziomie społecznej wiedzy, przekonań, mitów i rytuałów”[5]. Obraz ten pozwala na zrekonstruowanie na podstawie analizy językowych struktur gramatycznych i relacji semantycznych charakterystycznych dla danego języka sposobów postrzegania świata, w tym także aprobowanych przez społeczność językową zasad i wartości[6]. W strukturze głębokiej prawoznawstwa sytuowane są pewne kontrfaktyczne założenia dotyczące obrazu świata prawnego. Wyrazem tego jest np. założenie konstrukcji racjonalnego prawodawcy, stanowiące podstawę komunikacji w sferze prawa. Komunikacja służy poznawaniu świata, będąc działaniem międzyludzkim tworzącym więzi społeczne. Jak pisze M. Zirk-Sadowski, działanie komunikacyjne jest oddziaływaniem ludzi na siebie zapośredniczonym przez symbole[7].

Perswazja w języku prawnym

Wiadome jest, że wypowiedzi w tekście prawnym zawierają ładunek perswazyjny. Typowa perswazja operuje różnymi środkami językowymi, takimi jak podkreślanie autorytetu nadawcy, uzasadnienie społecznego oddziaływania, a także posługiwanie się presupozycją czy implikacją. W języku prawnym użycie perswazyjnych aktów mowy ma na celu wywieranie wpływu na odbiorcę poprzez specyficzne formy oddziaływania, uzasadnione kryteriami walidacyjnymi i poparte przymusem. Narzędziem stosowanym do formułowania takich komunikatów językowych są illokucyjne i performatywne akty mowy.
Natężenie wyrażania perswazji jest zróżnicowane. Intencja wpływania na zachowania adresatów wyrażana jest zarówno w sposób jawny, jak i zakamuflowany[8]. Na poziomie cech formalno-językowych komunikatywny zamiar formułowania wypowiedzi illokucyjnych jest widoczny w samej nazwie aktu prawnego (ustawa, rozporządzenie, zarządzenie, uchwała jako wyrazy pochodzące od czasowników performatywnych stanowić, rozporządzać, zarządzać, uchwalać)[9]. Perswazja wyrażona w tekście prawnym może wpływać na zachowania odbiorców w sposób bezpośredni w sytuacji, kiedy istnieje możliwość stosowania przymusu czy sankcji. Może być również rekonstruowana na podstawie kontekstu sytuacyjnego wypowiedzi, odwołującego się do pewnej „przedwiedzy”, na podstawie której uznaje się dane sformułowanie za normę prawną. Jest to rama modalno-illokucyjna wypowiedzi[10]. Celem tekstu prawnego jest oddziaływanie na podmioty prawa, a także wpływanie na rzeczywistość. Wypowiedzi języka prawnego mogą wywoływać zmiany w sferze pozajęzykowej w postaci skutków prawnych poprzez tworzenie nowych stosunków i stanów prawnych. Powodują one aktualizowanie lub dezaktualizowanie się obowiązków i uprawnień określonych podmiotów prawa.
Perswazyjne oddziaływanie i wpływ języka na adresatów norm prawnych w sposób oczywisty uwidacznia się w modalnościach normatywnych zawartych w wypowiedziach prawnych. Wskazują one wzory zachowania kierowane przez nadawcę do odbiorców, określając, co jest nakazane, zakazane, dozwolone. Wpływ ten znajduje uzasadnienie także w innych właściwościach tekstu prawnego, do których należy zaliczyć elementy konwencjonalne i środki językowo-stylistyczne.

Konwencjonalne wyznaczniki wpływu na adresatów

Wpływ języka na adresatów tekstu prawnego może być osiągany dzięki konwencjonalnie przyjętym regułom, na których opiera się wizja świata rekonstruowana na podstawie języka prawnego. Właśnie w języku znajdujemy elementy (leksykalne, składniowe, semantyczne, stylistyczne) charakteryzujące pewną wizję rzeczywistości. Akty mowy formułowane w języku prawnym stanowią jeden z kluczowych fenomenów prawa. Należy zgodzić się z przekonaniem, które głosi H.E.S. Mattila, że przejawianie się prawa w rzeczywistości następuje właśnie za pomocą języka, poprzez język, w języku[11]. Tym samym język prawny może być postrzegany jako narzędzie konstruowania rzeczywistości. Wynika to z traktowania tekstu jako wielowarstwowego obiektu[12]. W tekście prawnym zawarta jest pewna wizja rzeczywistości potencjalnej, zgodnej z oczekiwaniami prawodawcy. Zakładanym celem nie jest formułowanie przekazu deskryptywnego, opisu jakiegoś fragmentu rzeczywistości, a wyrażanie treści dyrektywnych, z których konstruowane są normy prawne. Jednak, jak podkreśla R. Sarkowicz, za każdym poziomem deskryptywnym kryje się wizja pewnego możliwego świata kreowanego przez normy[13]. W systemie językowym presuponowane są konceptualizacje rzeczywistości i uznawanych w niej reguł etycznych.            
Językowy obraz świata zakodowany w tekście prawnym ma charakter konwencjonalny. Wpływanie na adresatów jest instytucjonalnie uzasadnione tym, że prawodawca może formułować rozkazy obwarowane przymusem czy przyznawać uprawnienia i dozwolenia. Możliwa do zrekonstruowania z tekstu prawnego wizja rzeczywistości obejmuje byty, przedmioty i obiekty typowe dla sfery prawnej, natomiast niewystępujące w rzeczywistości pozaprawnej, empirycznej[14]. Nie chodzi tutaj o odróżnienie ich jako byty instytucjonalne (w sensie nadawanym przez Searle’a) istniejące w ogóle, ale o występujące niemal wyłącznie w sferze rzeczywistości prawnej[15]. Jak wiadomo, podmiotami prawa mogą być są nie tylko ludzie, ale także specyficzne konstrukty konwencjonalne, jak podatnicy, pozwani, zstępni, wierzyciele, a także twory organizacyjne − osoby prawne, spółki, organy, instytucje itp. W takich przypadkach desygnaty wyrazów języka prawnego nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości opisywanej w języku powszechnym. W językoznawstwie ta cecha nazywana jest „swoistością denotatu”[16]. W języku naturalnym występuje powiązanie w sferze znaczeń nazwy z przeżyciem psychicznym towarzyszącym desygnatowi, do którego znak się odnosi, bądź jej odzwierciedleniem w przedmiocie ze sfery bytu. Język prawny charakteryzuje swoista pośredniość i sztuczność (umowność) tych relacji. Nie wszystkie znaki mają realne odpowiedniki w rzeczywistości. Dotyczy to np. określania konstrukcji niektórych instytucji prawnych[17]. Dowodzi to z jednej strony występowania cech pewnej fikcyjności w tekście prawnym, a z drugiej może być właśnie narzędziem konstruowania perswazji. Wywieranie wpływu poprzez przyznawanie jakimś podmiotom praw, obowiązków czy kompetencji na mocy norm prawnych nie ma odniesienia do empirycznej rzeczywistości, ale jest pozaempiryczne, umowne.
Dzięki uzasadnieniu w konwencjonalnej procedurze wypowiedzi językowe mogą wywoływać skutki w sferze pozajęzykowej. Jak zauważa T. Gizbert-Studnicki, są one „konwencjonalne (a więc nie wywołane przyczynowo) […]. Zmiany te polegają na tym, że pewne podmioty, obiekty, zdarzenia, stany rzeczy uzyskują pewne nieempiryczne kwalifikacje. I tak np. pewne zachowanie się staje się nakazane lub zakazane, pewne działanie psychofizyczne staje się czynnością konwencjonalną, pewna osoba uzyskuje kompetencje itp.”[18]. Ta umowność − swoista fikcyjność − świata kreowanego przez język prawny odróżnia go od języka naturalnego. Istnienie uprawnień lub obowiązków w rzeczywistości obiektywnej nie zależy od faktycznych, fizycznych właściwości podmiotów. Wpływ nie jest uzasadniony cechami samej wypowiedzi (jak wiadomo, mogą istnieć zarówno performatywy eksplicytne, jak i implicytne), lecz konwencją, na mocy której wypowiedź może wywołać rzeczywisty skutek, tj. być uznana za fortunny, skuteczny, niewadliwy akt mowy[19]. Zależy on od spełnienia określonych warunków i konwencjonalnych procedur, które stanowią składnik świadomości kulturowej danej społeczności[20]. Dotyczy to procedury wydawania aktów prawnych, kompetencji prawodawczej określonych podmiotów, sformalizowanych wymogów walidacyjnych czy normatywnej koncepcji źródeł prawa danego systemu. Jak podkreśla J.-L. Gardies, wypowiedzi performatywne, takie jak przyrzeczenie czy rozkaz, konstruują zdarzenia, fakty w sposób konwencjonalny, a nie naturalny, rzeczywisty[21].
Z punktu widzenia konwencjonalnych performatywnych działań językowych (aktów mowy) tekst prawny może kreować nie tylko wizję rzeczywistości, ale również relacje między podmiotami, które także nie mają referencji w realnej rzeczywistości. Oddziaływanie na adresatów nie wynika z samej struktury czy treści wypowiedzi, ale warunków określających, kto i w jakich okolicznościach może wywołać konwencjonalny skutek (np. powołanie na stanowisko sędziego, wydanie rozkazu, złożenie przysięgi). W relacji zależności opartej na rozkazie i posłuchu wywieranie wpływu na odbiorcę za pomocą performatywnych wypowiedzi prawnych wynika nie z faktycznego oddziaływania, a uzasadnienia normatywnego. Jest to możliwe dzięki zakładanym regułom konwencjonalnym. Gardies zauważa, że „[…] przyrzeczenie tworzy jednostronne zobowiązanie przyrzekającego, rozkaz oparty na władzy stwarza jednostronny obowiązek tego, który go utrzymuje, zobowiązanie dwustronne ustanawia umowę dwustronnie wiążącą, nominacja – tytuł, do którego uzyskuje się prawo, itd.”[22]. Można stwierdzić, że specyfika aktów mowy w relacji posłuch−przymus nie jest oparta na kryteriach istotnych w rzeczywistości, empirycznych cechach uzasadniających pozycję jakiegoś podmiotu względem innego (np. siła, wzrost, wiek), bowiem – jak podkreśla cytowany autor − „[…] różnica polega na tym, że wyższość wzrostem czy wiekiem jest w pewien sposób zawarta w naturze, podczas gdy uprawnienie czy zobowiązanie jednego względem drugiego istnieją jedynie dzięki ich ustanowieniu”[23]. Podstawą tego oddziaływania są nie tylko konwencjonalne reguły, ale także obopólna akceptacja „roszczeń ważnościowych” – jak ujmuje to Habermas, uzgodnionych we wspólnocie komunikacyjnej, znajdująca odzwierciedlenie w koncepcjach komunikacji opartej na kooperacji czy współpracy[24]. Relacja pomiędzy nadawcą i odbiorcą tekstu prawnego ma cechy specyficznej więzi opartej na perswazji i posłuchu, jak również uzgodnieniu zasad dyskursu i aprobacie aksjologii systemu prawa[25]. Tak rozumiana komunikacja ma być dochodzeniem lub co najmniej dążeniem do konsensusu, z wykluczeniem nieetycznych praktyk językowych, w tym zwłaszcza manipulacji. Uzasadnienie perswazyjnego i sprawczego oddziaływania przez prawodawcę na adresatów jest uwarunkowane konwencjonalnymi założeniami realizacji aktu mowy, podkreślanej w funkcji performatywnej i kontrfaktycznych założeniach wizji rzeczywistości.
W oddziaływaniu języka na adresatów ważną rolę odgrywa także fakt, iż prawne wypowiedzi performatywne wywołują skutki psychologiczne, stwarzają pewne „stany instytucjonalne”[26]. Takie psychospołeczne akty mowy wywołują skutki prawne, które nie są powodowane przez sam akt dokonania jakiejś czynności prawnej (np. zawarcia małżeństwa), lecz zmiana w obiektywnej rzeczywistości określona jest przez reguły prawne. Jak podkreśla K.H.K. Olivecrona, „[…] z prawnego punktu widzenia, słowa jako takie nigdy nie są uważane za istotne: to sytuacja, w której są one wygłaszane, musi być odpowiednia, nawet gdy ta sytuacja jest opisana tylko w jakiś bliżej nieokreślony sposób czy też czuje się tylko, że jest ona właściwa”[27]. Język jest uzupełniany przez reguły kulturowe, które sprawiają, że wypowiedzi stają się aktami społecznymi i wywołują społeczne skutki[28]. Akty mowy jako akty psychospołeczne nie są uwarunkowane wyłącznie przez cechy samego języka, ale również przez konwencję i kontekst sytuacyjny. Fakt ten jest szczególnie akcentowany w językoznawstwie kognitywnym, w którym podkreśla się znaczącą rolę doświadczenia i percepcji odbiorcy w konstruowaniu znaczeń języka traktowanego symbolicznie, a nie strukturalnie[29].

Środki językowe służące wywieraniu wpływu

Perswazyjny charakter wypowiedzi zorientowanych na wywieranie wpływu może być akcentowany przez wykorzystywane w języku prawnym środki językowe. Wymagania dotyczące prawidłowego od strony językowej konstruowania tekstu prawnego mają uzasadnienie normatywne w przepisach. Według reguł uznawanych w technice prawodawczej w języku tekstu prawnego należy używać wyrażeń w ich podstawowym, słownikowym, powszechnym znaczeniu[30]. Tekst prawny powinien być sformułowany zgodnie z zasadami zwięzłości, syntetyczności, zrozumiałości i adekwatności z punktu widzenia zamiaru prawodawcy[31]. W takim tekście niepożądana jest wieloznaczność (poza zwrotami celowo nieostrymi), a wyrażenia i zwroty muszą być jednoznacznie interpretowane w sposób niebudzący wątpliwości. W języku prawnym z założenia brak jest także neosemantyzmów, neologizmów, znaczeń archaicznych, homonimicznych, bliskoznacznych, zwrotów patetycznych, przenośnych czy emocjonalnych. Jest oczywiste, że w takiej konwencji stylowej nie jest pożądane stosowanie środków językowo-stylistycznych, podkreślających stosunek emocjonalny nadawcy. Dotyczy to także stosowanych znaków interpunkcyjnych. W tekście prawnym pełnią one doniosłą rolę w formułowaniu wypowiedzi normatywnych, jak też stanowią wskazówkę podczas dokonywania wykładni prawa (np. przecinek używany w funkcji spójnika do wyrażania alternatywy czy koniunkcji). Znamienne jest, że spośród dziesięciu istniejących w polszczyźnie znaków interpunkcyjnych w tekście prawnym nie występuje wielokropek, znak zapytania oraz wykrzyknik. Te znaki wykorzystywane są do podkreślania ładunku emocjonalnego czy intonacji wypowiedzi w innych niż prawna odmianach stylowych. Ich brak w tekście prawnym jest uzasadniony tym, iż wypowiedzi wyrażające dyrektywy postępowania reprezentują typ określany jako oddziaływania stanowcze (w odróżnieniu od oddziaływań niestanowczych – jak prośba, rada)[32]. Zgodnie z zasadą lex iubeat, non doceat prawodawca swoich wypowiedzi nie uzasadnia i nie wyjaśnia (wyjątek stanowią preambuły do tekstów prawnych). Nie formułuje też rozkazów za pomocą typowych zdań rozkaźnikowych podkreślanych wykrzyknikiem. Rozkazy konstruowane są w formie wypowiedzi normatywnej z użyciem czasownika deontycznego (np. musi, ma prawo, może, jest nakazane) i składnika propozycjonalnego lub bez czasownika deontycznego, ale w konstrukcji, której treść normatywną można odtworzyć na postawie kontekstu sytuacyjnego (tzw. konstrukcja pozornie opisowa o schemacie X w sytuacji S czyni C). Perswazja w tekście prawnym nie jest zatem wyrażana wprost.
Styl tekstu prawnego zdominowany jest przez neutralność, co uniemożliwia stosowanie środków językowych, podkreślających ton właściwy dla stylu komediowego czy ironicznego. Oczywiste jest, że wypowiedź prawna nie może być wyrażana w swobodnym stylu. Prawodawca bazuje na języku ogólnym, powszechnym, co może być utrudnione tym, że prawo powinno być tworzone w języku oficjalnym, poważnym, ale nie w przesadnie patetycznej formie. Jednak, jak zauważa H.E.S. Mattila, niektóre wypowiedzi mają charakter archaiczny czy patetyczny[33]. O podniosłym charakterze, a nawet sakralności, pewnych sformułowań świadczą określenia użyte w preambułach aktów normatywnych[34]. Jeden z wielu przykładów takiego stylu znajdujemy w preambule Konstytucji Stanów Zjednoczonych: „My, naród Stanów Zjednoczonych, pragnąc udoskonalić Unię, ustanowić sprawiedliwość, zabezpieczyć spokój w kraju, zapewnić wspólną obronę, podnieść ogólny dobrobyt oraz utrzymać dla nas samych i naszego potomstwa dobrodziejstwa wolności, wprowadzamy i ustanawiamy dla Stanów Zjednoczonych Ameryki niniejszą konstytucję […]”. Można zauważyć, że prawo jest jedną z niewielu sfer rzeczywistości pozaludycznej, w której występują specyficzne konwencje słowne. Są to np. używane w czasie procesu sądowego zwroty popieram powództwo, wywodzę jak w pozwie…, cofam powództwo, wnoszę o oddalenie…, wywodzę jak w odpowiedzi na pozew…, zasądzam… Specyficzne dla języka prawnego są także spetryfikowane formuły językowe, wypracowane przez doktrynę i tradycję prawniczą, w postaci paremii i sentencji, nierzadko wzbogaconych zwrotami łacińskimi. A. Peyrefitte, podkreślając sakralny charakter wymiaru sprawiedliwości (zwłaszcza w pierwotnych jego stadiach), zwraca uwagę na fakt, że „sądownictwo przywiązane jest do konwenansów, […] skrupulatnie przestrzega szczegółowych zasad […] dla swych specyficznych działań używa sobie tylko właściwych słów”[35].
Nietypowym z punktu widzenia pożądanych cech tekstu prawnego środkiem językowym jest metafora. Znamienne jest, że pomimo formułowanych w technice prawodawczej wymogów dotyczących zasobu leksykalnego, w tekstach prawnych występują zwroty metaforyczne. Są to szczególne związki wyrazowe o ustalonym znaczeniu, takie jak: wzruszenie domniemania, ciężar dowodu, osobowość prawna, wejście w życie, wygaśnięcie mocy obowiązującej, wada oświadczenia woli. Z pewnością stopień metaforyzacji tekstów prawnych jest znacznie niższy niż w przypadku innych odmian stylowych języka[36], a zwłaszcza tekstów artystycznych. Ta właściwość wymaga jednak dostrzeżenia w świetle wskazanego w ZTP wymogu dążenia do precyzji i postulatu używania w tekście prawnym wyrazów w ich podstawowym, słownikowym znaczeniu.
Metafora jest środkiem stylistycznym typowym dla stylu artystycznego. Może być wykorzystywana także jako instrument poznawania rzeczywistości i organizacja poznawczej działalności człowieka[37]. Jak wykazali G. Lakoff i M. Johnson, metafory są uznawane za znaczną część naszego codziennego systemu pojęciowego, który umożliwia postrzeganie rzeczywistości nie na podstawie obiektywnego poznania, ale doświadczenia[38]. Jest to uzasadnione charakterystycznym dla kognitywnej teorii metafory przekonaniem, że formy językowe dają wyraz zasadom i mechanizmom poznawczej działalności człowieka[39]. Obrazowanie rzeczywistości, operujące pewną fikcyjnością, wykorzystuje kody, symbole, rytuały utrwalone w kulturze.
Metafory w tekstach prawnych mogą służyć akcentowaniu umowności, pewnej fikcyjności sfery prawnej. Świadczą również o rytualizacji języka i komunikacji. Takie specyficzne środki językowe wykorzystywane w tekście prawnym podkreślają perswazyjność i projektowanie w umysłach odbiorców sposobu określonej percepcji. Wykorzystane w tekście prawnym zwroty archaiczne, metafory i inne specyficzne środki językowe stanowią składniki wywierania wpływu na adresatów poprzez konstruowanie konwencjonalnej wizji rzeczywistości. Służą podkreślaniu utrwalonego w świadomości społecznej i tradycji kulturowej prestiżu prawa i prawodawcy, dystansu między nadawcą i odbiorcą w sferze oficjalnej komunikacji. Jak zauważa J. Jabłońska-Bonca, obecne w sferze prawa odwołania do pewnych stereotypów postrzegania świata i symbolika wzmacniają autorytet prawa poprzez dookreślenie obrazów rzeczywistości prawnej[40].
Wymienione środki językowe są również narzędziem kreowania wizji postulatywnego możliwego świata. Nawiązania do fikcyjności językowego obrazu świata znajdujemy w koncepcji quasi-sądów J.M. Łotmana, której przedmiotem zainteresowania jest wprawdzie tekst literacki, jednak pewne jej składniki można, jak się wydaje, adaptować do analizy tekstu prawnego. Łotman, ujmując tekst w kategoriach struktury, używa pojęcia „wtórny system modelujący”. Jest on oparty na języku naturalnym, posiada jednak „dodatkową strukturę typu ideologicznego, etycznego, artystycznego lub jakiegokolwiek innego”[41]. Tak rozumiany tekst ma właściwości systemu semiotycznego, przy czym elementy znakowe występują zarówno w warstwie językowej, jak i pozajęzykowej. Z tekstu prawnego mogą być odczytane sformułowania wyrażone w danym języku (przepisy), jak i postulowane wzory zachowania się kierowane do adresatów, z wpisaną w nie określoną intencją prawodawcy. Towarzyszą im oczekiwania uznawania ich za wiążące wzory postępowania, realizujące określone cele. Perswazyjność wypowiedzi języka prawnego wyraża się we wskazywaniu stanów rzeczy i wzorów zachowania, odnoszących się do przyszłych możliwych sytuacji (potencjalności). Wymaga to przewidywania zmian okoliczności oraz formułowania wypowiedzi odnoszących się do hipotetycznych sytuacji wskazywanych przez normy prawne[42], a także umożliwia przyznawanie określonym podmiotom kompetencji, wyznaczania zakresu ich obowiązków bądź uprawnień.

Konkluzje

Wpływ języka prawnego na adresatów może być osiągany nie tylko za pomocą wypowiedzi bezpośrednio nacechowanych perswazją. Istnieją sposoby akcentowania perswazji w tekście prawnym, które umożliwiają osiąganie efektu illokucyjnego, mimo tego że nie są wyrażone explicite. Znajduje ona uzasadnienie nie tyle (czy też nie tylko) w systemowych właściwościach języka, ale ustalonych konwencjonalnych procedurach oddziaływania na adresatów i rzeczywistość. Świadczą o tym sposoby konceptualizacji obrazu świata w tekście prawnym. Perswazyjne oddziaływanie może być osiągane poprzez używanie środków językowych, które odwołują się do utrwalonych w świadomości użytkowników symbolicznych kodów, będących składnikami sytuacyjnego kontekstu. Prawo operuje wieloma umownymi, kontrfaktycznymi kategoriami, jak np. domniemania czy fikcje prawne. Charakter oddziaływania na adresatów jest uzasadniony także specyficznymi cechami samego języka prawnego. Ma to związek z faktem, iż język prawny, będący rejestrem języka, nie jest językiem per se. Uwidacznia się w tekstach, na poziomie realizacji języka, a nie na poziomie systemowym. Jak wiadomo, o tym, że dany tekst jest tekstem prawnym, decydują nie jego własności językowe, a koncepcja źródeł prawa ergo także reguły konwencjonalne.
SUMMARY
The influence of language on addressees of legal standards
 
The focus of interest of the article is the impact of legal language utterances on addressees.
 
The impact on reality is created mainly through persuasive aspect of speech acts as well as by means of performative function. It justifies references to the approach of linguistic pragmatics. Other ways of accentuating persuasion in a legal text are worth noticing as those which permit to achieve illocutionary effect even though it is not an explicite persuasive intent. These include properties of linguistic image of the world reconstructed on the basis of a legal text as well as specific linguistic-stylistic measures such as archaic, elevated phrases or metaphors.
 
Keywords: persuasion, legal text, literary text, illocutionary act, performative function, linguistic model of the world, metaphor.
 
[1] J. Wróblewski, Zagadnienia teorii wykładni prawa ludowego, Warszawa 1959, s. 13.
 
[2] Jak wiadomo, koncepcja sformułowana przez J.L. Austina opiera się na tezie, że wypowiedź performatywna może być wykonaniem działania językowego, które wywołuje skutek w rzeczywistości pozajęzykowej (J.L. Austin, How to Do Things with Words, Oxford 1962). Dodać należy, że w tekstach prawnych mamy do czynienia z performatywami w podwójnym wymiarze – z jednej strony same teksty tworzone przez prawodawcę pełnią funkcję performatywną, a z drugiej wypowiedzi w nich zawarte mogą kreować sytuację prawną podmiotów, którzy są ich adresatami.
 
[3] Zob. np. J.L. Austin, How…; H.P. Grice, Further Notes on Logic and Conversation, „Syntax and Semantics” 1978/9, J.R. Searle, Speech Acts: An Essay in the Philosophy of Language, Cambridge 1969; J. Habermas, Teoria działania komunikacyjnego. Racjonalność działania a racjonalność społeczna, tłum. A.M. Kaniowski, t. 1, Warszawa 1999.
 
[4] J.R. Searle, The Construction of Social Reality, Londyn−Nowy Jork 1995.
 
[5] J. Bartmiński, Językowe podstawy obrazu świata, Lublin 2007, s. 12.
 
[6] R. Tokarski, Językowy obraz świata a niektóre założenia kognitywizmu, „Etnolingwistyka” 1998/9−10.
 
[7] M. Zirk-Sadowski, Konstrukcja racjonalnego prawodawcy a kompetencja komunikacyjna, w: Szkice z teorii prawa i szczegółowych nauk prawnych, S. Wronkowska (red.), M. Zieliński (red.), Poznań 1990, s. 439.
 
[8] Na ten temat zob. I. Szczepankowska, Wpływ intencji perswazyjnej nadawcy na styl dawnej i współczesnej wypowiedzi prawodawczej w języku polskim, w: taż, Styl a semantyka, Białystok 2008, s. 411−426.
 
[9] E. Malinowska, Wypowiedzi administracyjne. Struktura i pragmatyka, Opole 2001, s. 47.
 
[10] A. Malinowski, Polski język prawny. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2006, s. 114; Z. Ziembiński, Logiczne podstawy prawoznawstwa, Warszawa 1966, s. 54 i n.
 
[11] H.E.S. Mattila, Comparative…, s. 31.
 
[12] R. Sarkowicz, Koherencja tekstu prawnego w świetle koncepcji poziomowej interpretacji tekstu prawnego, w: Język–prawo–społeczeństwo, E. Malinowska (red.), Opole 2004, s. 50.
 
[13] Tamże, s. 53.
 
[14] Na potrzeby niniejszych rozważań wykorzystywane jest uproszczone pojmowanie rzeczywistości prawnej i realnej. Rzeczywistość prawna będzie rozumiana jako wizja rekonstruowana na podstawie języka prawnego (w której oddziaływania mają charakter tetyczny), analizowana w odniesieniu do rzeczywistości realnej, rozumianej jako opisywana za pomocą języka powszechnego, obecna w doświadczeniu empirycznym rzeczywistość naturalna (w której zachodzą oddziaływania faktyczne).
 
[15] Na temat wizji świata rekonstruowanej jako świat możliwy na podstawie języka prawnego por. T. Pietrzykowski, John R. Searle i ontologia prawa, „Studia Prawnicze” 2009/1−2, s. 39−40. Zob. także T. Gizbert-Studnicki, Język prawny a obraz świata, w: Prawo w zmieniającym się społeczeństwie. Księga jubileuszowa Profesor Marii Boruckiej-Arctowej, G. Skąpska (red.) i in., Kraków 1992, s. 149−161.
 
[16] B. Hałas, Terminologia języka prawnego, Zielona Góra 1995, s. 28.
 
[17] Zob. też T. Gizbert-Studnicki, Język prawny…, s. 149−161.
 
[18] Tamże, s. 160.
 
[19] Wśród czynników wpływających na to, aby wypowiedź była skuteczna, zwraca się szczególną uwagę na konwencjonalność procedury jej użycia oraz intencję nadawcy. Ważne jest także uwzględnienie ładunku illokucyjnego wypowiedzi, relacji między uczestnikami sytuacji komunikacyjnej, a także kontekstu formułowania wypowiedzi.
 
[20] T. Gizbert-Studnicki, Język prawny…, s. 159.
 
[21] J.-L. Gardies, Performative Statements and Psychosocial Acts, tłum. A. Olejniczak, w: Szkice z teorii prawa…, s. 366−367. Należy zgodzić się z dokonanym przez cytowanego autora ustaleniem statusu używanego tu pojęcia „fakt naturalny”, rzeczywisty, jako nieposiadający znaczenia metafizycznego, mogący mieć również odniesienia konwencjonalne, jednak „logicznie wcześniejsze i zewnętrzne w stosunku do możliwych konwencji twórczych, które tu wchodzą w grę” (tamże, s. 366). Podobnie jest w dyskursie religijnym czy magicznym – sensowność zdań nie zależy od rzeczywistości fizycznej (przyswajanej za pomocą zmysłów). Zob. T. Zarębski, Neopragmatyzm Roberta B. Brandoma, Kraków 2013, s. 238.
 
[22] J.-L. Gardies, Performative…, s. 369.
 
[23] Tamże, s. 369.
 
[24] Zob. np. P. Grice, Logic and Conversation, „Syntax and Semantics”, t. 3: Speech Acts, P. Cole (red.), Jerry L. Morgan, Nowy Jork 1975, s. 41−58; J. Habermas, Teoria działania…
 
[25] M. Andruszkiewicz, Ethic of Persuasion and Obedience in Legal Language (illustrated with an example on The Act on Military Discipline), w: War and Peace. Philosophical, Political and Legal Aspects, t. 1: Cultural conditionings, A. Breczko (red.), F. Lempa, Białystok 2013, s. 13−33.
 
[26] J.-L. Gardies, Performative…, s. 369.
 
[27] K.H.K. Olivecrona, Legal Language and Reality, w: Essays in Jurisprudence in Honor of Roscoe Pond, R.A. Newman (red.), 1962, s. 177−181, wersja polska w tłum. R. Sarkowicza, w: Współczesna teoria i filozofia prawa na Zachodzie Europy, T. Gizbert-Studnicki (red.) i in., Kraków 1985, s. 188.
 
[28] J.-L. Gardies, Performative…, s. 371.
 
[29] T.P. Krzeszowski, Wstęp, w: G. Lakoff, M. Johnson, Metafory w naszym życiu, tłum. T.P. Krzeszowski, Warszawa 1988, s. 15.
 
[30] § 8 załącznika do rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 20.06.2002 r. w sprawie „Zasad techniki prawodawczej” (Dz. U. Nr 100, poz. 908; dalej: ZTP). Zob. także S. Wronkowska, M. Zieliński, Komentarz do zasad techniki prawodawczej, Warszawa 2012.
 
[31] § 5 i 6 ZTP.
 
[32] K. Opałek, Z teorii dyrektyw i norm, Warszawa 1974, s. 50.
 
[33] H.E.S. Mattila, Comparative Legal Linguistic, Hampshire 2006, s. 43. Autor podaje przykład zawiłych i trudno zrozumiałych zwrotów francuskiego języka prawnego, będącego przedmiotem satyry w dziele F. Rabelais’go Gargantua i Pantagruel, w której odczytany przez jednego z bohaterów wyrok pełen skomplikowanych konstrukcji językowych i przesadnej ornamentyki wywołuje u słuchaczy podziw, aprobatę i atencję, mimo iż nie został zrozumiany ani przez strony procesu, ani obecnych na rozprawie urzędników sądowych i znawców prawa.
 
[34] Tamże, s. 46.
 
[35] A. Peyrefitte, Wymiar sprawiedliwości. Między ideałem a rzeczywistością, tłum. J.M. Padlewska, Warszawa 1987, s. 64.
 
[36] Na temat stopnia metaforyzacji tekstów należących do poszczególnych odmian stylowych zob. P. Wróblewski, Struktura, typologia i frekwencja polskich metafor, Białystok 1998, s. 212 i n.
 
[37] Zob. np. A. Okopień-Sławińska, Metafora bez granic, w: tejże, Studia o metaforze III, Wrocław 1983, s. 25; A. Kiklewicz, Język. Komunikacja. Wiedza, Mińsk [białoruski] 2006, s. 220.
 
[38] G. Lakoff, M. Johnson, Metaphors We Live By, Chicago−Londyn 1980, s. 3 i 4. Jak się wydaje, zbieżne z takim przekonaniem może być ujęcie interpretacji Stanleya Fisha, który akcentuje brak obiektywnego znaczenia tekstu i możliwości dokonania jednej idealnej interpretacji. Jest to określane jako sytuacyjność czy lokalność interpretacji. Por np. S. Fish, Zwykłe okoliczności, język dosłowny, bezpośrednie akty mowy, to, co normalne, potoczne, oczywiste, zrozumiałe samo przez się i inne szczególne przypadki, w: S. Fish, Interpretacja, retoryka, polityka. Eseje wybrane, A. Szahaj (red.), Kraków 2002, s. 29−58.
 
[39] A. Kiklewicz, Teoria metafor…, s. 227.
 
[40] J. Jabłońska-Bonca, Rozpoznawanie symboli o znaczeniu prawnym, „Palestra” 1996/5–6.
 
[41] J.M. Łotman, O znaczeniach we wtórnych systemach modelujących. Studia z teorii literatury, Wrocław−Warszawa−Kraków 1977, s. 9.