Powrót asesorów sędziowskich, czyli absolwentów aplikacji sędziowskiej, którzy mieliby się sprawdzić w roli sędziów, poprzednia koalicja zaplanowała na ten rok.
Asesorów sędziowskich nie ma w polskich sądach od wiosny 2009 r. To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2007 r., gdy uchylił on ówczesne przepisy o asesorach, stwierdzając niezgodność z trójpodziałem władzy reguły, zgodnie z którą asesorów powołuje minister sprawiedliwości - reprezentant władzy wykonawczej. Uchwalono w związku z tym nowe przepisy likwidujące asesurę i przewidujące, że sędziami mają zostawać absolwenci Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury (KSSiP).
Po kilku latach funkcjonowania nowego modelu dojścia do zawodu sędziego zgłoszono postulat przywrócenia asesury. Środowiska sędziowskie oraz resort sprawiedliwości wskazywały, że asesura jest najlepszym sposobem weryfikacji, czy kandydat na sędziego sprawdza się w tej roli. Podkreślano jednocześnie, że aby pozostać w zgodzie z wyrokiem TK, nowa asesura musi być jak najbardziej zbliżona do zawodu sędziowskiego we wszystkich aspektach, żeby nie było już zarzutu niekonstytucyjności. Projekt ustawy nowelizującej Prawo o ustroju sądów powszechnych wniósł do Sejmu prezydent Bronisław Komorowski. Uchwalono ją w lipcu zeszłego roku.
Opublikowany obecnie na stronach sejmowych poselski projekt nowelizacji ustaw: o KSSiP oraz Prawa o ustroju sądów zakłada odroczenie do 31 października 2017 r. wejścia w życie zmian związanych powrotem stanowisk asesorskich. "Rozwiązanie to umożliwi ministrowi sprawiedliwości podjęcie prac legislacyjnych mających na celu optymalne ukształtowanie modelu dojścia do urzędu sędziego przez absolwentów aplikacji sędziowskiej prowadzonej przez Krajową Szkołę Sądownictwa i Prokuratury, z uwzględnieniem uzasadnionej interesem publicznym konieczności wykorzystania ich kompetencji merytorycznych, uzyskanych kosztem wysokich nakładów czynionych ze środków publicznych na ich edukację" - czytamy w uzasadnieniu tego projektu autorstwa PiS.
Napisano w nim też, że proponowane przełożenie w czasie "umożliwi wykorzystanie instytucji asesora sądowego w celu weryfikacji predyspozycji egzaminowanych aplikantów sędziowskich do pełnienia służby na stanowisku sędziowskim oraz zapewni możliwość niezwłocznego obsadzenia wolnych stanowisk asesorskich przez wysoko wykwalifikowaną kadrę absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury".
Projekt zakłada ponadto, że nadal będzie istniał dwuetapowy model szkolenia wstępnego, składający się z 12-miesięcznej aplikacji ogólnej oraz następującej po niej 30-miesięcznej aplikacji sędziowskiej lub prokuratorskiej.
Autorzy projektu chcą umożliwienia aplikantom prokuratorskim m.in. występowania jako oskarżyciel publiczny przed sądami rejonowymi - ale tylko w najprostszych sprawach, w których było prowadzone dochodzenie, a nie śledztwo.
Projekt powraca też "do sprawdzonego w praktyce zarządzania instytucjami publicznymi rozwiązania" z 2009 r., że dyrektor i rada programowa Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, są powoływani przez Ministra Sprawiedliwości na kadencję, a ich odwołanie jest możliwe, jeżeli zaistnieją określone w ustawie przesłanki (m.in. taka, że "nie realizuje obowiązków związanych z pełnioną funkcją".
W projekcie proponuje się też zapisanie, że prezes sądu apelacyjnego w razie uzyskania informacji o planowanym zwolnieniu stanowiska sędziowskiego przez sędziego przechodzącego w stan spoczynku, miałby zawiadamiać o tym Ministra Sprawiedliwości nie później niż na 5 miesięcy przed takim zwolnieniem - co ma usprawnić gospodarowanie etatami w sądownictwie.(PAP)
Dowiedz się więcej z książki | |
Pozycja ustrojowa sędziego
|