Dyskusja nad tym toczy już od pewnego czasu. Po raz pierwszy analizowano takie możliwości po pierwszym wyroku TSUE i uchwale trzech izb Sądu Najwyższego ze stycznia 2020 r.

Czytaj w LEX: Wojciechowski Maciej, Zdania odrębne do uchwały SN z 23.01.2020 r. >

Co więcej, część pełnomocników i obrońców podnosiła wówczas, że będzie korzystać z możliwości wnioskowania o rozważenie zmiany składu czy wyłączenie sędziego. Ministerstwo Sprawiedliwości odpowiadało im, że to obstrukcja procesowa, a ówczesna wiceminister sprawiedliwości Anna Dalkowska wskazywała, że wnioski o wyłączenie sędziego - ze względu na rekomendacje obecnej KRS - są niedopuszczalne. Bo niedopuszczalne jest - jak mówiła - podważanie statusu sędziów powołanych przez prezydenta. Natomiast wnioski dotyczące oceny niezależności w konkretnej sprawie, a zatem nie podważające statusu sędziego - dodawała - powinny być rozpoznane przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, a więc nową izbę. 

W międzyczasie zapadło kilka istotnych wyroków i SN, i europejskich trybunałów, zarówno TSUE jak i ETPC. Wielu sędziów i to w całym kraju odmawia orzekania z nowymi, a Stowarzyszenie Sędziów Polskich "Iustitia" w swojej uchwale wskazało na konieczność "oczyszczenia" z nich sądów. Był to też jeden z tematów niedawnej konferencji "Wymiar sprawiedliwości w Polsce - perspektywa przyszłości" organizowana przez samorząd adwokacki. 

Czytaj w LEX: Świątkowski Andrzej Marian, Unijna koncepcja praworządności. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-791/19 - Skuteczna ochrona sądowa - Komisja Europejska przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej >

Czytaj: Adwokatura: Weryfikacja składu sędziowskiego - tak, jeśli interes klienta pozwoli>>

Wada to wada, nie ma co udawać, że jej nie ma

Prof. dr hab. Dobrosława Szumiło-Kulczycka z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego w swoim wystąpieniu zwracała uwagę, że nie było w tym zakresie wspólnego stanowiska poszczególnych okręgowych rad adwokackich w Polsce. 

- W Krakowie podjęliśmy stosowną uchwałę, rolą pełnomocnika jest przewidywania konsekwencji, tego co będzie w przyszłości. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji, w której w mojej sprawie orzeka sędzia, co do którego wiem, że w przyszłości mogą być podnoszone zarzuty, czy już teraz mogą być podnoszone, a mimo to nie informuję klienta i w razie potrzeby nie składam stosownego wniosku - mówiła. 

I dodawała, że jeżeli orzeczenie jest dotknięte fundamentalną wadą, to nie ma znaczenia, że teraz nie da się go podważyć. - Ono będzie dotknięte tą fundamentalną wadą za rok, za dwa i za 90 lat. I strona musi być o tym poinformowana, że takie ryzyko istnieje - wskazywała. 

W jej ocenie, w procedurach są narzędzia, których adwokaci, radcy mogę w takiej sytuacji użyć. - W procedurze karnej mamy bezwzględną przyczynę odwoławczą, nie mamy przyczyn nieważności postępowania, ani nieważności orzeczenia. Z kolei postępowanie cywilne posługuje się pojęciem nieważności postępowania, a postępowanie administracyjne nieważności decyzji, a nie postępowania. Jednak kiedy popatrzymy na katalogi przyczyn, które stoją za tego typu sformułowaniami, to te katalogi przyczyn jakkolwiek wyrażone w poszczególnych kodyfikacjach różnymi sformułowania, to przynajmniej w obrębie procedury karnej, cywilnej, sądowo-administracyjnej są bardzo zbliżona - wskazywała.  

Czytaj w LEX: Grzelak Agnieszka, Orzeczenia sędziów powołanych przy udziale nowej KRS – konsekwencje prawne wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 6.10.2021 r. (sprawa C-487/19 W.Ż.) >

Nienależyta obsada lub orzekanie przez osobę nieuprawnioną

Profesor nie mam wątpliwości, że w jednej, drugiej i trzeciej procedurze taką przyczyną, która powinna być brana pod uwagę jako kwalifikowana wada prawna jest przyczyna polegająca na nienależytej obsadzie sądu, ewentualnie  - orzekaniu przez osobę nieuprawnioną. 

- Oczywiście, w procedurze cywilnej nie jest to podstawa nieważności a wznowienia postępowania. Niemniej jednak mówimy o wadach kwalifikowanych, czyli takich, które ustawodawca potraktował jako wady, w które wpisane jest domniemanie prawne niewzruszalne wadliwości orzeczenia. Jeżeli pojawia się, któraś z wad kwalifikowanych, tak naprawdę nie powinniśmy się zastanawiać nad tym, czy ma to wpływ na jakość orzeczenia, czy też nie, taka jest ich natura, taki jest charakter, że automatycznie powinny prowadzić do wyrugowania takiego orzeczenia z obrotu prawnego - dodawała. 

Zobacz procedurę w LEX: Bełczącki Robert Marek, Badanie dopuszczalności skargi o wznowienie ze względu na oparcie skargi na ustawowej podstawie >

Wskazała równocześnie, że to pragmatyzm spowodował, iż orzekanie przez osobę nieuprawnioną, przynajmniej jeśli chodzi o procedurę karną, zostało wpisane w obręb tzw. bezwzględnych przyczyn odwoławczych. -  Wtedy, kiedy tworzono tę przesłankę, nikt nie myślał o wyrokach wydawanych przez studentów podczas zajęć, nikt nie myślał o wyrokach wydawanych przez słuchaczy KSSiP podczas zajęć, być może pojawiały się wątpliwości co z wyrokami wydawanymi przez aplikantów towarzyszących sędziom, a teraz mamy sytuację jeszcze bardziej skomplikowaną - bo co zrobić z wyrokami wydawanymi przez osoby zaprzysiężone przez prezydenta na urząd sędziego, w sytuacji gdy sama procedura najeżona jest najbardziej newralgicznymi nieprawidłowościami - mówiła.  

 

 

Orzeczenie nieistniejące - barbarzyństwo czy obrona konieczna  

Profesor przyznała równocześnie, że koncepcja orzeczenia nieistniejącego może być uznana na swój sposób za barbarzyńską. - Że jest zaprzeczeniem całego dorobku historii myśli prawniczej, że przecież po to tak żmudnie budowaliśmy system prawnym, żeby nie uciekać do tego rodzaju sytuacji. Okazuje się jednak, że jeśli ten system prawny napotyka na swojej drodze działania, która są działaniami fundamentalnie nieakceptowalnie, nierespektującymi całego dorobku, to pozostaje pytanie czy nadal mamy zachowywać piękną ideę i mówić, że orzeczenie nieistniejące nie mieści się w myśleniu prawniczym, czy jednak w ramach obrony koniecznej po to narzędzie sięgać - wskazywała. 

I powołała się na konkretne przykłady. - Co sąd orzekający ma zrobić kiedy wśród dowodów wymienionych przez prokuratora znajdują się dowody uzyskane podczas posłuchu i kiedy okazuje się, że postanowienie o wyrażeniu zgody na zastosowanie kontroli operacyjnej wydane zostało przez sędziego, co do którego powołania zachodzą istotne wątpliwości prawne. Takie postanowienie, jeśli zostało wydane pozytywnie, nie ma procedury zażaleniowej, więc cała koncepcja bezwzględnych przyczyn odwoławczych, wpisanych tam okoliczności, okazuje się nieprzydatna. A przecież takie postanowienie może być brzemienne w skutkach dla całego procesu, bo mamy dowody, które albo stają się ważnymi dowodami w toku postępowania, ale dochodzimy do sytuacji, że mamy do czynienia z nieorzeczeniem, a więc te dowody powinny ulec zniszczeniu - podsumowała. 

Czytaj: Próba weryfikacji "nowego" sędziego to obstrukcja - MS grozi palcem pełnomocnikom>>

Maczuga czy skalpel? Wszystko i tak rozbija się o stronę 

Profesor dr hab. Tadeusz Zembrzuski z Uniwersytetu Warszawskiego zwracał natomiast uwagę na sytuację obywatela. Podkreślał przy tym, że z jego punktu widzenia "nieorzeczenie" czyli "prawnicza maczuga" nie zawsze się sprawdza. 

- Wszystko zależy od tego, jaki będzie punkt widzenia strony. Ona nie będzie patrzeć systemowo, tak jak my, by ratować system jako taki. Kowalski będzie patrzył z perspektywy swojego interesu, jeśli wygrał sprawę, to będzie pytał także swojego pełnomocnika, czy jego orzeczenie jest stabilne, trwałe czy być może ktoś je podważy. Jeśli przegra to będzie pytał czy da się je jakoś podważyć - mówił.  

Wskazywał równocześnie, że w procedurach są instrumenty na "powiedzenia na dzień dzisiejszy sprawdzam". Przykład podał z procedury cywilnej. - Instrumenty mamy - art. 379 k.p.c pkt 4 - jeżeli skład sądu był sprzeczny z przepisami prawa i mamy art. 401, a w tle wznowienie jeśli w składzie uczestniczyła osoba nieuprawiona. Wiele osób powie jednak, że to jest zbyt wąsko, zbyt konkretnie, a jest też ustawa kagańcowa. To co jest w przepisach, to są nasze wyrobione odpryski idei chroniące klasyczne prawo do ustawowego sędziego, którego respektowanie jest fundamentem sprawiedliwego, rzetelnego postępowania. Sprzeczność składu sądu, jakbyśmy zrozumieli historię, ewolucję prawa procesowego, to jest to coś nieporównywalnie szerszego niż kwestionowania statusu innego sędziego - wskazywał. 

Czytaj w LEX: Kania Marcin, Wznowienie postępowania cywilnego  >

Profesor przyznał też, że prawnicy uczą się iż przyczyny nieważności postępowania stanowią katalog zamknięty, system zwarty. - Ale to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Tak naprawdę jesteśmy niemal jedyni, którzy tak myślą. Nasza nieważność postępowania - to czego się uczymy od młodych lat prawniczych, to jest dorobek prawa austriackiego, tylko tam jest to katalog otwarty, praktyka, doświadczenie tworzą katalog przez luki aksjologiczne, sędzia ocenia czy taka sytuacja jest przyczyną lub nie - podkreślał.  

Zobacz procedurę w LEX: Grzybowski Tomasz, Wniesienie skargi o wznowienie postępowania z przyczyn nieważności >

W jego ocenie to sędzia będzie musiał rozstrzygnąć, jak na to patrzeć. - Stronie przysługuje skarga o wznowienie postępowania, przykładowo adwokat może ją wnieść, to sędzia będzie mieć niełatwą decyzję jak do tego podejść, czy podejdzie w sposób, którego nauczył się na studiach - że to jest katalog zamknięty, czy podejdzie do tego tak jak cywilizacja europejska, kultura prawa procesowego napisała to przez długie stulecie - dodał.