Opinię taką sędziowie sformułowali w ramach konsultacji projektów rozporządzeń mających związek z ustawą z dnia 10 maja 2013 r. o zmianie ustawy Kodeks postępowania cywilnego, której celem jest usprawnienie pracy tzw. e-sądu.
- Przepis ten wydaje się przy tym stwarzać zagrożenie, iż dojdzie do przełamania zasady, że to strona powodowa określa stronę pozwaną, wynika z niego bowiem, że ustalenie kto dokładnie jest pozwanym, należeć będzie do sądu - czytamy w opinii .
Jej autorzy stwierdzają też m.in. że odnośnie regulacji zawartej w art. 2081 k.p.c. przedstawiona zmiana rozporządzenia Regulamin urzędowania sądów powszechnych nie określa zasad, na jakich ma być dokonywane ustalenie numeru PESEL. - Praktyka przypadków, w których sąd jest zobligowany działać z urzędu już obecnie budzi nieraz wątpliwości (bywa, że także rozbieżności), a strony, w tym  zawodowi pełnomocnicy - próbuję poszerzać  zakres ciężaru działania sądu. Stąd naturalne będę dywagacje,  czy ustalenie numeru PESEL ma odbywać się na podstawie danych zawartych w pozwie (zwykle tylko imię i nazwisko oraz adres zamieszkania, a nie zameldowania), czy też obejmuje również powinność dokonania przeglądu wszystkich załączników dołączonych do pozwu (dołączonych dowodów) w celu poszukiwania dodatkowych danych identyfikujących, czy sąd ma przeszukiwać swój system biurowości  z repertoriami itd. Nie wskazuje tego w/w ustawa, dookreślenie obowiązku sądu byłoby wskazane w Regulaminie urzędowania sądów powszechnych, skoro delegacja obejmuje m.in. określenia porządku czynności w sądach. Przy tym kreuje to nowy obowiązek stricte biurowy sędziego, na którego zarządzenia dopiero będzie działać pracownik sekretariatu. Tymczasem w ramach racjonalizacji pracy sędziego oczekiwanym kierunkiem zmian jest odbarczanie go od czynności tego typu. Przeciążenie sekretariatów nowymi, żmudnymi zadaniami jest też oczywiste - napisano w opinii. Więcej>>>