- Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem tego typu ograniczenia w odniesieniu do posłów i senatorów. Ale w przypadku sędziów i prokuratorów mam wątpliwości. W jednym i drugim przypadku to brzmi znakomicie: niech każdy, także poseł czy sędzia płaci mandat za wykroczenie popełnione na drodze. Jednak w przypadku sędziów i prokuratorów trzeba do tego podejść z większą ostrożnością – mówił Jarosław Gowin w środę na antenie radia TOK FM.
Jego znaniem należy tu skorzystać z doświadczeń innych państw, które pokazują, że ci sędziowie czy prokuratorzy, którzy są szczególnie aktywni w walce ze światem przestępczym, często narażani są na różnego rodzaju prowokacje. – Chociażby sprowokowanie stłuczki na drodze i potem ciąganie takiego sędziego czy prokuratora miesiącami po sądach – mówił minister.
I zapowiedział, że sam zamierza rozwiązać ten problem od innej strony, czyli zaostrzając sądownictwo dyscyplinarne wobec sędziów i prokuratorów. - Czyli raczej nie należy ruszać immunitetu a zwiększyć odpowiedzialność sędziów i prokuratorów za wykroczenia poprzez usprawnienie sądownictwa dyscyplinarnego – podkreślał minister. Ale Jarosław Gowin przyznał, że jego argumenty o potrzebie zwiększonej ochrony sędziów i prokuratorów nie muszą odnosić się do mandatów z fotoradarów, którym to urządzeniom trudno zarzucić celowe działanie zmierzające do zdyskredytowania lub szykanowania kogoś.