Poseł Franciszek Stefaniuk jest zaniepokojony plagą wykupu polskiej ziemi rolnej przez podstawione osoby na rzecz cudzoziemców, którym prawo zabrania do 2016 r. takich transakcji. Zapytał więc ministra spraw wewnętrznych, w jaki sposób państwo zamierza uszczelnić proces sprzedaży gruntów rolnych.
Wiceminister Stanisław Rakoczy podkreślił, ze sprawa należy do skomplikowanej sfery prawnej. Dodatkowe uszczelnienie procesu sprzedaży ziemi wymagałoby specjalnych regulacji prawnych.
Min. Rakoczy przypomniał, że zasady nabywania nieruchomości przez cudzoziemców reguluje ustawa z 24 marca 1920 r. Zgodnie z art.8 ust. tej ustawy notariusz przysyła ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych w terminie siedmiu dni wypis aktu notarialnego, na mocy którego cudzoziemiec objął nieruchomość, udziały lub akcje w spółce będącej właścicielem lub wieczystym użytkownikiem nieruchomości. Obowiązek przesyłania wypisów aktów notarialnych dotyczy wyłącznie sytuacji, gdy nabywcą nieruchomości jest cudzoziemiec. Umowa objęta takim aktem notarialnym podlega ocenie co do zgodności z ustawą.
W przypadku nabycia nieruchomości przez obywatela polskiego, w tym tzw. słupa - ustawa prawo o notariacie, ani inne przepisy prawa nie nakładają obowiązku na notariusza przesyłania aktu do ministra spraw wewnętrznych. W związku z tym minister nie ma sposobu monitorowania każdej transakcji nabycia nieruchomości rolnych.
Samo podejrzenie ominięcia przez cudzoziemca ustawy czyli konieczności uzyskania zezwolenia poprzez podstawienie do tej transakcji innej osoby nie jest wystarczającym powodem do dochodzenia przed sądem nieważności czynności prawnych.
Opisywane sprawy stanowią przedmiot badań prokuratury – poinformował minister Rakoczy. Ewentualne działania ministra spraw wewnętrznych zależą od wyników prowadzonych postępowań karnych.
Z powództwem o stwierdzenie nabycia nieruchomości przez cudzoziemców mogą występować oprócz ministra spraw wewnętrznych – także inne organy administracji publiczne, właściwej ze względu na miejsce położenia nieruchomości, tj. wójt, burmistrz miasta, starosta, marszałek województwa a także wojewodowie.
Minister przypomniał, że dopiero 1 maja 2016 roku zakończy się 12.letni okres przejściowy na nabywanie ziemi rolnej. Po tym dniu zgodnie z zasadą przepływu kapitału, przedsiębiorcy i obywatele państw członkowskich Unii będą swobodnie, bez zezwolenia nabywać ziemię rolną w Polsce.
Gdy „słupy” kupują ziemię rolną, wójt może wystąpić do sądu
Walka z plagą nabywania ziemi rolnej przez podstawione osoby na rzecz cudzoziemców wymaga zmiany ustawy z 1920 r. stwierdził wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy. - Ale już teraz wójt, wojewoda czy prezydent miasta może wystąpić o unieważnienie takiej transakcji, w razie podejrzeń, że prawo zostało ominięte.