Projekt będzie rozpatrywany na kolejnym posiedzeniu Senatu 13 i 14 kwietnia.
Czytaj: Ustawa ograniczająca obrót ziemią uchwalona>>
- Deklarowane cele ustawy, czyli wzmocnienie gospodarstw rodzinnych oraz ochrona przed spekulacyjnym obrotem ziemią rolną, zasadniczo nie wywołują kontrowersji pod kątem zgodności z Konstytucją. Niestety, tego samego nie można powiedzieć o środkach realizacji tych celów, które w wielu przypadkach są arbitralne i nieproporcjonalne - czytamy w opinii.
Wątpliwości konstytucyjne jej autorów wzbudza wprowadzenie zbyt sztywnych regulacji odnoszących się do nabywania nieruchomości rolnych od podmiotów prywatnych. Co do zasady takie nieruchomości będzie mógł nabyć jedynie rolnik indywidualny. Jednak w świetle projektu ustawy takim rolnikiem nie jest osoba, która wprawdzie posiada odpowiednie kwalifikacje i uprawia osobiście ziemię, ale nie mieszka w gminie, w której znajduje się jej gospodarstwo, lecz np. w gminie sąsiedniej. Ponadto ustawa uniemożliwia nabycie ziemi rolnej osobom, które mają kwalifikacje rolnicze, a niekiedy nawet i doświadczenie w pracy rolnictwie, lecz ziemię dopiero planują nabyć.
Ustawa umożliwia swobodny obrót ziemią między osobami bliskimi, ale z zakresu tego pojęcia wyłączono osoby pozostające w związkach niesformalizowanych. - Pominięcie w definicji osób pozostających ze zbywcą ziemi we wspólnym pożyciu nie tylko prowadzi do niespójności terminologicznej polskiego prawa, ale jest też sprzeczne z zasadą uwzględniania dobra rodziny wynikającą z Konstytucji – stwierdził Michał Kopczyński, prawnik HFPC.
Istnieje też możliwość nabycia ziemi za zgodą Agencji Nieruchomości Rolnych, jednak zgoda ta uzależniona jest od spełnienia kontrowersyjnych i niedookreślonych warunków.
Wątpliwości konstytucyjne prawników HFPC wzbudza również m.in. obowiązek osobistego prowadzenia gospodarstwa rolnego w okresie 10 lat po jego nabyciu. Okres ten wydaje się za długi, a ponadto ustawa zbyt sztywno reguluje wyjątki od tego nakazu, ograniczając je w zasadzie wyłącznie do osób bliskich oraz wypadków losowych. - Nieproporcjonalne w świetle Konstytucji są również konsekwencje, jakie grożą za nieprzestrzeganie tej zasady, czyli możliwość złożenia przez Agencję wniosku o przymusowy wykup nieruchomości rolnej. Taka konstrukcja może być postrzegana jako swego rodzaju karne wywłaszczenie i to niezgodne z Konstytucją, bo jej przeprowadzenie nie jest niezbędne do realizacji konkretnego celu publicznego – dodaje Marcin Szwed, prawnik HFPC.
Zdaniem HFPC analizowana ustawa w sposób niezasadny faworyzuje również kościoły i związki wyznaniowe, których nie dotyczą wspomniane wcześniej restrykcje. Taki przywilej nie jest uzasadniony zadaniami wypełnianymi przez związki wyznaniowe, jak również żadnymi innymi względami.
Inne krytyczne uwagi HFPC dotyczyły także nieproporcjonalnego rozwiązania, dającego Agencji prawo pierwokupu akcji i udziałów w spółkach kapitałowych posiadających nieruchomości rolne, połączonego z prawem dostępu do ich dokumentów finansowych. Ustawa utrudnia także rolnikom tworzenie spółek osobowych – jeśli taka spółka będzie właścicielem nieruchomości rolnej, to przy każdej zmianie wspólnika Agencja będzie mogła wykupić nieruchomość. Projekt ustawy zakłada też uchylenie prawa pierwszeństwa w nabywaniu nieruchomości osobom, które utraciły mienie w okresie PRL, bez zapewnienia im innej rekompensaty. - Zmiana taka wydaje się trudna do zaakceptowania, mając na uwadze, że dla wielu osób, np. tych które utraciły swój majątek na podstawie komunistycznego dekretu o reformie rolnej, prawo pierwszeństwa było jedyną dostępną formą rekompensaty moralnej – dodaje Marcin Szwed.